Protestujący zrzeszeni w rolniczej „Solidarności”, ale również rolnicy nie związani z żadną organizacją protestują przede wszystkim przeciwko importowi produktów rolnych z Ukrainy. Jedzie stamtąd olej, zboże, jedzie mięso drobiowe, jajka, cukier - wyliczają rolnicy…. Jakie jeszcze mają postulaty?
Strajk generalny rozlać się ma na cały kraj. Na mapie, na której rolnicy nakładają organizowane lokalne blokady i strajki jest już kilkaset zgłoszonych takich punktów. Jednym z nich jest Kalisz i powiat kaliski. Jak strajk będzie przebiegał u nas?
Zbieramy się o 9:30 w miejscowości Plewnia. O 10:00 wyruszamy ciągnikami w kierunku Kalisza. Będziemy się poruszać drogą wojewódzką nr 470. Wjeżdżamy do Kalisza ulicą Warszawską, kolejno aleją generała Sikorskiego do alei Wojska Polskiego. I alejami pojedziemy do Ronda Westerplatte. Na Rondzie zawracamy i jedziemy tą samą trasę z powrotem. Będziemy jechać powoli. Nie blokujemy na stałe żadnych skrzyżowań. Nie zatrzymujemy się. Organizujemy ten przejazd, by dać o sobie znać, jednoczyć się z innymi protestującymi w Polsce i Europie – mówi nam Adam Rogalski, jeden z organizatorów strajku.
Na Rondzie Westerplatte powinni być około 12:00. Gdzie jeszcze w naszej okolicy musimy liczyć się z utrudnieniami w związku ze strajkiem?
W Marchwaczu – w tradycyjnym miejscu przy obelisku – rolnicy spotkają się o 11:00. Rozpocznie się od wiecu, następnie rolnicy wsiądą do traktorów i w wolnym tempie przejadą krajową 12-ką do ronda w Opatówku i z powrotem. Akcja potrwa około 4-5 godzin, prawdopodobnie do 16:00.
Strajk w naszym regionie odbędzie się także w Gołuchowie, w Przygodzicach i Kępnie. Rolnicy sparaliżują też stolicę Wielkopolski. Do Poznania wjedzie 1000 traktorów, a rolnicy będą rozdawać mieszkańcom owoce i warzywa.
Napisz komentarz
Komentarze