Do zdarzenia doszło w sobotę, 24 lutego w miejscowości Władzimirów w powiecie konińskim. Służby zostały powiadomione, że 3-letni chłopczyk zaginął podczas spaceru ze swoim dziadkiem. Na miejscu natychmiast pojawiły się wszystkie służby.
Po jakimś czasie pojawiła się informacja, że dziecko znaleziono w zbiorniku wodnym na terenie miejscowości Ludwików – 2 kilometry od miejsca, w którym zgłoszono jego zaginięcie. Nie było wiadomo ile czasu chłopiec był w wodzie.
Dziecko było w stanie głębokiej hipotermii. Temperatura jego ciała wynosiła zaledwie 19 stopni Celsjusza. Chłopiec był reanimowany przez kilka godzin.
Najpierw chłopiec został przetransportowany śmigłowcem LPR do szpitala w Koninie. Po intensywnych działaniach medyków, ciało chłopca udało się ogrzać do temperatury 26 stopni. Podjęto wówczas decyzję, żeby przewieźć go do szpitala w Poznaniu.
Niestety, w nocy z poniedziałku na wtorek chłopczyk zmarł.
Postępowanie w tej sprawie prowadzi policja z Konina pod nadzorem prokuratury. Wiadomo, że dziadek w chwili sprawowania opieki nad dzieckiem był trzeźwy.
Napisz komentarz
Komentarze