Przypomnijmy, do tragedii doszło wczoraj, w niedzielę 3 marca w Kobylej Górze (powiat ostrzeszowski). 18-letnia dziewczyna nagle straciła przytomność i upadła na ziemię. Śmigłowcem LPR została przetransportowana do szpitala we Wrocławiu. Tam kilka godzin później zmarła.
Dzień wcześniej dziewczyna miała uskarżać się na bardzo złe samopoczucie. Miała dolegliwości w obrębie brzucha. Po pomoc udała się na wieczorynkę przy ostrzeszowskim szpitalu. Ustalono, że odesłano ją do domu. Bliscy 18-latki są przekonani, że lekarz zbagatelizował objawy młodej kobiety.
Głos w tej sprawie zabrał szpital w Ostrzeszowie.
„W związku z informacjami medialnymi dotyczącymi zgonu 18-letniej mieszkanki Kobylej Góry, Zarząd Ostrzeszowskiego Centrum Zdrowia Sp. z o. o. informuje, że Pacjentka zgłosiła się do Nocnej i Świątecznej Opieki Zdrowotnej w dniu 2.03.2024 r. w godzinach wieczornych. Pacjentkę przyjął, zbadał i zaopatrzył lekarz dyżurny. Stan zdrowia Pacjentki nie wymagał hospitalizacji. Ostrzeszowskie Centrum Zdrowa Sp. z o.o. współpracuje w tej sprawie z Policją i Sanepidem''
Sprawą zajęła się już prokuratura, na polecenie której zabezpieczono dokumentację medyczną
Napisz komentarz
Komentarze