Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Kasowanie punktów karnych nie dla każdego. Kto będzie bez szans?

Minister infrastruktury zapowiada zmiany w systemie kasowania punktów karnych. Oznacza to, że nie każdy kierowca będzie miał na to szansę.
Kasowanie punktów karnych nie dla każdego. Kto będzie bez szans?

Autor: fot. poglądowe policja.pl

Kursy redukujące liczbę punktów karnych wróciły po rocznej przerwie jesienią 2023 roku. Po kilku godzinach zajęć w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego i zapłaceniu ok. 1 tys. zł każdy posiadacz prawa jazdy może zmniejszyć liczbę punktów na swoim koncie o 6. Taki manewr można wykonać raz na pół roku.

Punkty karne – ograniczenia

Nie każdemu powrót systemu się spodobał. Niektórzy eksperci od bezpieczeństwa na drogach uważają, że to tolerowanie zachowań piratów drogowych. Że to wprost propozycja: płacisz – zmniejszasz liczbę punktów. 

Jednak ówczesny rząd  PiS skapitulował przed właścicielami firm transportowych, którzy obawiali się, że przez odbieranie praw jazdy zabraknie w Polsce zawodowych kierowców.

Tymczasem Ministerstwo Infrastruktury planuje jeszcze raz zmodyfikować przepisy. 

– Poprosiłem, aby poddać analizie kwestię, czy nie warto ograniczyć te kursy redukujące punkty karne. Teza jest taka: nie za każde wykroczenie będzie można redukować punkty karne – zapowiedział w TVP Info Dariusz Klimczak, minister infrastruktury. 

I wyjaśnił: – Jeżeli ktoś przekracza prędkość szczególnie radykalnie, wyprzedza na podwójnej ciągłej albo – co gorsza – wyprzedza na przejściu dla pieszych, to nie ma mowy o tym, aby za te wykroczenia redukować mu punkty karne. 

Zaznaczył jednocześnie, że całkowita likwidacja kursów nie jest brana pod uwagę.

50 plus

To nie jedyna zmiana, jaka może dotknąć kierowców. Przypomnijmy, że resort rozważa jeszcze jedną. 

Jeżeli ten pomysł wejdzie w życie, to prawo jazdy będzie zatrzymywane na 3 miesiące za przekroczenie prędkości o przynajmniej 51 km/h. Także w obszarze niezabudowanym (z wyjątkiem autostrad i większości odcinków dróg ekspresowych).

Zgodnie z obecnymi przepisami dzieje się tak tylko w terenie zabudowanym.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Pg1945 21.06.2024 21:11
No tak cioty ledwie jeżdżący robiąc w roku jakieś 3000 km będą porywane do kogoś kto robi 130000 lub więcej kilometrów. Przypiszemy pkty do kategorii. A staruchy niech robią badania żeby chodnika z drogą niemylili

Piter1980 18.06.2024 18:56
Zamiast stacjonarnych fotoradarów - granatniki, zamiast czujników przejazdu na czerwonym świetle i kamer - karabiny maszynowe, na odcinkowym pomiarze prędkości - pole minowe reaktywowane, gdy ktoś o choćby 1 kilometr przekroczy prędkości (awaria systemu i tak na wszelki wypadek aktywuje pole). I tak po pół roku zero wypadków, zero kolizji , Unia bardzo szczęśliwa, tylko jakby parę milionów mieszkańców mniej....

Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 12°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1027 hPa
Wiatr: 14 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama