Rok 1989. Wiesław Oźmina otrzymuje propozycję wykonania rzeźby Matki Boskiej, która miałaby stanąć w Kościele pw. Najświętszej Maryi Panny na Majkowie. Długo się nad nią zastanawia. Przyjmuje propozycję. Równie szybko decyduje, czyją twarz będzie miała Maryja. - To było sprawą naturalną, że tato miał mnie pod ręką, więc jego córeczka będzie pozować – wspomina Marta Oźmina-Wypych.
Marta Oźmina-Wypych pozowała ojcu - artyście, mając 18 lat
I tak córka artysty, oddała swój wizerunek samej Matce Boskiej. Od 25 lat wierni patrzą więc na twarz 18-letniej wówczas Marty, dla której dziś rzeźba to nie tylko powód do dumy, ale i pamiątka po zmarłym tacie. - Muszę przyznać, że bardzo się cieszę, że mam swoją rzeźbę. To jest dla mnie niesamowita pamiątka, bliska mojemu sercu. Zostanie to na lata, na wieki może – dodaje.
Wiesław Oźmina tuż po wykonaniu rzeźby, 25 lat temu
Uwieczniony w przestrzeni miejskiej został nie tylko wizerunek pani Marty, ale również jej brata, który jako dziecko pozował m.in.do płaskorzeźby poświęconej dzieciom germanizowanym na murze kościoła pw. Świętej Rodziny w Kaliszu.
Tablica ku czci germanizowanych dzieci znajdująca się na Rogatce wykonana przez Wiesława Oźminę. Do jednej z postaci pozował syn artysty.
Artysta użył też swojego własnego wizerunku. Wykorzystał go do wykonania jednego ze swoich najsłynniejszych dzieł - wykonanej w 2000 roku statuy Chrystusa na Golgocie w Sadowiu u O.O. Pasjonistów. Ta rzeźba jest dla pani Marty wyjątkowa. - To jest takie sentymentalne, bardzo bliskie mojemu sercu. Nawet łezka się kręci w oku – dodaje wzruszona kaliszanka.
Matka Boska z twarzą kaliszanki znajduje się nad wejściem do kościoła na osiedlu Majków
Wiesław Andrzej Oźmina, kaliski rzeźbiarz, autor wielu pomników, które na stałe wrosły w pejzaż naszego miasta zmarł w kwietniu 2013 roku. Spod jego ręki wyszły m.in. medaliony z podobiznami sławnych kaliszan znajdujące się przy Głównym Rynku, tablica ku czci germanizowanych dzieci na Rogatce czy Pomnik Katyński. Dziś córka kontynuuje jego dzieło. Prowadzi jego pracownię, wykonuje statuetki i medale, m.in. z okazji dorocznego Forum Medycznego w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej.
Katarzyna Krzywda, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze