Śledztwo w tej sprawie zakończyła właśnie kaliska prokuratura. Zarzuty postawione mężczyźnie dotyczą okresu od 2008 do 2013 roku. W tym czasie mężczyzna założył trzy spółki: kolejno na terenie powiatu kaliskiego, ostrowskiego oraz w samym Kaliszu. Jako prezes tych firm zawierał umowy kupna z przedsiębiorcami m.in. z Koszalina, Mogilna, Siedlec, Wolsztyna i Bydgoszczy. – Umowy te dotyczyły zakupu różnych towarów m.in. artykułów gospodarstwa domowego, opon i środków ochrony roślin o wartości blisko 280 000 zł, za które po ich otrzymaniu nie dokonał zapłaty – informuje Janusz Walczak, zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim. - W zarzutach wskazano na wyłudzenie na szkodę poszczególnych pokrzywdzonych towaru o wartości od 17 000 zł do 109 000 zł.
- Mężczyzna usłyszał 9 zarzutów - mówi Janusz Walczak, zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim
Zawiadomienie o przestępstwie złożyła jedna z pokrzywdzonych firm. W trakcie śledztwa okazało się, że podobnych przypadków jest więcej. 42-latek został poddany badaniu przez biegłych – psychiatrów. - W wydanej opinii stwierdzili oni, że w czasie zarzucanych mu czynów miał on zachowaną poczytalność – dodaje Janusz Walczak.
Mężczyzna był wcześniej karany m.in. za oszustwa. Za ostatnie przestępstwa grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.
MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze