W ramach tzw. ZIT-ów, czyli Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych aglomeracja kalisko – ostrowska otrzyma ponad 300 milionów złotych. Część z tych pieniędzy ma posłużyć na stworzenie miejsc skupiających wszystkie rodzaje komunikacji – miejskiej, podmiejskiej oraz pociągów. Takie Centrum Przesiadkowe miałoby powstać w budynku kaliskiego dworca PKP. Co więc z niedawno wybudowanym dworcem PKS? Grzegorz Sapiński, prezydent Kalisza nie chce na razie mówić o jego likwidacji, ale potwierdza, że jego przeniesienie wydaje się w tym momencie najlepszym rozwiązaniem. - Nie ukrywam, że nie jestem entuzjastą tego rozwiązania, ale jeśli okaże się, że dziennie z dworca PKS korzysta kilkanaście osób, a my zainwestujemy nasze pieniądze i pieniądze unijne w Centrum Przesiadkowe, to logicznym rozwiązaniem będzie przeniesienie dworca do takiego centrum, gdzie skupiałyby się wszystkie strumienie pasażerów i wszystkie te osoby mogłyby tam dokonywać zakupu biletów, przesiadania się itd. I to jest jak najbardziej racjonalne w takiej sytuacji - uważa Grzegorz Sapiński, prezydent Kalisza.
Przeniesienie dworca PKS do dworca PKP to na razie koncepcja. Miasto nie wie jeszcze, co miałoby zrobić w takiej sytuacji z niedawno powstałym obiektem
Wtedy trzeba będzie przenieść dworzec PKS do budynku remontowanego dworca PKP. Nie wiadomo jednak, co wtedy z wybudowanym za 3,5 miliona złotych dworcem autobusowym oraz sporym placem, który służy jako parking dla samochodów podmiejskich i dalekobieżnych.
AW, zdjęcie arch.
Napisz komentarz
Komentarze