Niedługo miną 3 miesiące od momentu, gdy wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki ogłosił, że nowe więzienie zostanie wybudowane w ciągu dwóch lat na terenie Centralnego Ośrodka Szkolenia Służby Więziennej. W tym samym dniu opustoszały już wtedy budynek zakładu karnego został przekazany pod zarząd Miasta. Pojawił się nawet pomysł, by zabytkowy obiekt przy ul. Łódzkiej stał się centrum kulturalno-muzealnym. Mija już trzeci miesiąc od zamknięcia więzienia, a Miasto wciąż nie przedstawiło swojej propozycji co do nowej jego funkcji. Za to włodarze nalegali, aby do „zamku” wrócili więźniowie. – To wydaje mi się zdumiewające. Mam nadzieję, że władze miasta przyjmą w końcu ten fakt, że niestety więzienia tam nie będzie – mówi Joanna Lichocka, posłanka PiS. – To jest wyzwanie dla Miasta, ale też może być wielką szansą, bo tam można prawdopodobnie wymyślić wspaniałe rzeczy. Bo to jest jednak i wielki budynek, i zabytkowy – dodaje Lichocka.
Posłowie PiS Joanna Lichocka i Piotr Kaleta są zdumieni nadziejami władz Kalisza, że zabytkowy budynek przy Łódzkiej będzie jeszcze pełnił funkcję więzienia
Do tej pory Miasto nie przedstawiło swojego pomysłu na zagospodarowanie byłego więzienia. Koncepcję ma natomiast poseł PiS Piotr Kaleta. Jego zdaniem to idealne miejsce do funkcjonowania Centralnego Magazynu Eksponatów Muzealnych. – Samo usytuowanie tego więzienia jest dobre pod względem geograficznym, jeżeli chodzi o nasz kraj. Kalisz mniej więcej leży w centrum, budynek więzienia jest w centrum Kalisza. Ponadto jest po pewnych remontach, jest łatwy dojazd. W związku z tym można wykorzystać jego charakter historyczny i zabytkowy – tłumaczy Piotr Kaleta, poseł PiS.
Swoją koncepcję Kaleta przedstawił już w ministerstwie kultury, licząc, że Centralny Magazyn Eksponatów Muzealnych mógłby powstać i funkcjonować nie tylko przy wsparciu środków z miejskiej kasy, ale i zewnętrznych.
Ewelina Samulak-Andrzejczak, fot. autor, arch.
Napisz komentarz
Komentarze