Schronisko wcześniej prowadzone było przez Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami. W placówce doszło jednak do poważnego konfliktu między pracownikami przytuliska a wolontariuszami. Na skutek zarzutów ze strony wolontariuszy Powiatowy Lekarz Weterynarii zarządził w kaliskim schronisku comiesięczne kontrole. Te wykazały wiele nieprawidłowości, miedzy innymi w zakresie warunków bytowania zwierząt i prowadzonej przez schronisko dokumentacji.
Dlatego miasto postanowiło zakończyć współpracę z TOnZ i samo zarządzać schroniskiem. Od 1 stycznia placówką kieruje Biuro ds. schroniska. Jej kierownikiem został pochodzący z Płocka, Adam Wyszatycki, z wykształcenia zoopsycholog.
„Przywracamy normalność”
- Dziś z całą stanowczością mogę stwierdzić, że po tych kilku tygodniach sytuacja w schronisku w zdecydowanej większości się ustabilizowała. Naszym celem jest przywrócenie w schronisku normalności – mówi Piotr Kościelny, wiceprezydent Kalisza. Nowego kierownika miasto ocenia bardzo dobrze, bo jak przyznaje Piotr Kościelny nie miał łatwego zadania. – Z taką sytuacją, jaka wytworzyła się wokół kaliskiego schroniska, czyli pewne medialne doniesienia, hejtowanie w internecie, pomyje wylewane na facebooku, nie spotkał się chyba żaden inny samorząd w skali kraju – dodaje Kościelny.
Piotr Kościelny, wiceprezydent Kalisza twierdzi, że zamieszanie wokół schroniska to efekt "zderzania się charakterów i interesów różnych osób"
Wyszatycki uporządkował regulamin i dokumentację schroniska. Do ładu doprowadzono także teren placówki: wyrzucono niepotrzebne elementy takie jak koce, fotele czy wersalki.
Teren schroniska przed uprzątnieciem
Każde zwierzę zostało oznakowane przez czip, czyli mikroprocesor wielkości ziarna ryżu, w którym zakodowany jest specjalny, 15-cyfrowy, unikalny numer identyfikujący zwierzę. - Wszystkie zwierzęta są zaczipowane, zarówno psy i koty, zaszczepione przeciwko wściekliźnie, odrobaczone. Wprowadziliśmy również taką zasadę, że każde zwierzę, które będzie przychodziło do nas z terenu Kalisza do schroniska już w momencie kwarantanny, a więc w pierwszych 14 dniach będzie trwale oznakowane, odpchlone i odrobaczone, a zatem w pełni przygotowane do adopcji – wyjaśnia Adam Wyszatycki, kierownik Biura Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Kaliszu.
Rażące zaniedbania, nielegalne zbiórki?
Placówka przeszła kontrolę Inspekcji Weterynaryjnej. Na dniach ma być gotowa jej opinia. Swoją bardzo krytyczną ocenę działania schroniska przedstawia Aneta Sitkiewicz, wolontariuszka. - Dobrostan psów w schronisku dramatycznie spada, a obecnie dzieją się różne dziwne rzeczy. Pana kierownika nie można zastać w schronisku w godzinach pracy wolontariatu. Blokowane są adopcje, także psów chorych. Jest mnóstwo rzeczy, które nas bolą, ponieważ przyzwyczailiśmy te zwierzęta do lepszych warunków i kontaktu z nami, a tymczasem my odbieramy to tak, jakby wolontariat miał być zlikwidowany. Podejmowane są złe decyzje, niekorzystne dla zwierząt – mówiła 4 marca podczas konferencji prasowej grupy „Głos kaliszan” Aneta Sitkiewicz.
Aneta Sitkiewicz uważa, że w schronisku źle się dzieje, a nowe władze nie przyjmują żadnej krytyki
Na wczorajszej konferencji prasowej Piotr Kościelny poinformował media, że miasto złożyło do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Anetę Sitkiewicz. Jak mówił wiceprezydent, zdecydowano się na taki krok po informacjach i materiałach, jakie otrzymali od wolontariuszy schroniska. - Zakładamy, że organy procesowe i prokuratura zweryfikują te kwestie związane z rażącymi zaniedbaniami, z podejrzeniami o nielegalne zbiórki pieniędzy czy w konsekwencji wprowadzanie w błąd opinii publicznej za pośrednictwem środków masowego przekazu – przekazał wiceprezydent Kalisza, Piotr Kościelny.
Aneta Sitkiewicz przebywa w Londynie i na razie wstrzymuje się od komentowania tej sprawy.
W kaliskim schronisku przebywa aktualnie 179 psów i 21 kotów. Od czasu przejęcia władzy nad placówką przez miasto doszło do 59 adopcji bezdomnych zwierząt. Rocznie schronisko kosztuje miasto 442 tysiące złotych. W tegorocznym budżecie zabezpieczono 100 tysięcy złotych na modernizację przytuliska.
Agnieszka Gierz, fot. autor, Anna Błaszczyk – Urząd Miasta Kalisza
Napisz komentarz
Komentarze