Pięćdziesięciolatek trafił do ostrowskiego szpitala z powodu złego samopoczucia. Skarżył się na duszności. Był osłabiony. Początkowo, z diagnozą zapalenia płuc trafił na oddział wewnętrzny. W sobotę został przeniesiony na OIOM. –Pacjent trafił na oddział w stanie bardzo ciężkim z powodu niewydolności wielonarządowej. Głównym powodem jest niewydolność oddechowa. Wirus AH1N1 jest jedną z możliwości, którą sprawdzamy. Wyniki badań bakteriologicznych będziemy mieli pod koniec tygodnia. Teraz jego stan jest ciężki, ale stabilny i nie ma podstaw by sądzić, że ten wirus jest powodem jego ciężkiego stanu – mówi dr n. med. Włodzimierz Kostyrka, ordynator Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii.
Badania mające potwierdzić czy mężczyzna jest zarażony tzw. wirusem świńskiej grypy, robione są w specjalistycznym laboratorium we Wrocławiu. Ordynator Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii dodaje, że powikłania związane z wirusem AH1N1 mogą być groźne dla życia, ale większość osób, zarażona nim, leczona jest w domu i przechodzi chorobę jak zwykłą grypę. W lutym, w jarocińskim szpitalu, na powikłania po wirusie AH1N1 zmarł 59-letni. Kilka dni później ostrowski Sanepid został powiadomiony przez jeden z poznańskich szpitali, że trafił do nich mieszkaniec Ostrowa Wielkopolskiego cierpiący na świńską grypę. Służby w obu miastach wdrożyły odpowiednie procedury, które wykluczyły epidemię.
AW, zdjęcie arch.
Napisz komentarz
Komentarze