Kryminalne

Były słowa o skrusze i ludzkiej słabości, która pchnęła do pedofilskich zachowań, ale też o sprawiedliwym wyroku dla księdza oskarżanego o molestowanie nieletniego. Tylko że każda ze stron sprawiedliwy wyrok widzi inaczej. W środę zakończył się proces księdza Arkadiusza H., byłego kapelana w kaliskim szpitalu, oskarżonego o pedofilię. Prokuratura i pokrzywdzony Bartłomiej P. chcą bezwzględnego więzienia dla seksualnego oprawcy. Obrońca duchownego, którego przewinienia świat poznał dzięki filmowi braci Sekielskich „Zabawa w chowanego”, chce wyroku w zawieszeniu. Proces Arkadiusza H. trwał zaledwie dwa dni, ale dostarczył wielu emocji.

Już kilkadziesiąt fałszywych banknotów ujawniono w tym roku na terenie Kalisza. Falsyfikaty, które zostały wprowadzone do obiegu to najczęściej nominały 20, 50 i 100 złotych. - Ostrzegamy i uczulamy wszystkich, a w szczególności sprzedawców w placówkach handlowych, aby dokładnie sprawdzali, przyjmowane banknoty – apeluje kaliska policja.

Seksualne przestępstwa księdza Arkadiusza H. i ich ukrywanie przez przełożonych duchownego były tematem głośnego filmu braci Sekielskich „Zabawa w chowanego”. Premiera obrazu ujawniającego proceder wywołała skandal, oburzenie i protesty. Niespełna rok od emisji jedna z ofiar księdza molestującego w kolejnych parafiach chłopców może doczekać się sprawiedliwości. Kapłan oskarżany o pedofilię stanął przed sądem. I przyznał się do winy dodając, że to ludzka słabość pchnęła go do wykorzystywania Bartłomieja P., którego teraz prosi o wybaczenie i za którego się modli.

Nieznany sprawca włamał się na teren jednej z posesji na osiedlu Winiary w Kaliszu. Włamywacz uszkodził zaparkowane tam dwa samochody. Właściciele zgłosili sprawę policji, ale na własną rękę też szukają sprawcy. Proszą o pomoc ewentualnych świadków.

Z nielegalnego udostępnienia transmisji imprez sportowych zrobił sobie sposób na biznes. I biznes ten „kręcił się” dobrze kilka miesięcy. W końcu 18 – latek, który trudnił się nielegalnym streamingiem w sieci wpadł w ręce policji. Organizator legalnych relacji, które podkradał nastolatek swoje straty ocenił na 4 mln zł. A 18 – latkowi w procederze pomagała grupa nastolatków, najmłodszy z nich ma … 13 lat.

Kara bezwzględnego więzienia dla dwóch sprawców zabicia psa. W chwili zdarzenia mieszkańcy powiatu pleszewskiego byli pijani i w czasie śledztwa nie umieli powiedzieć, dlaczego postanowili zabić czworonoga o imieniu Bąbel. A zrobili to w wyjątkowo brutalny sposób.

Wykorzystał znajomość z rodziną nastolatki, by molestować dziewczynkę. Do tych wydarzeń doszło w 2019 r., ale sprawca został zatrzymany teraz, kiedy ponownie próbował umówić się z ofiarą na spotkanie.

Odzież z podrobionymi znakami towarowymi zabezpieczyli funkcjonariusze z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą. Zarzuty usłyszały dwie osoby: 31-letnia kobieta oraz 32-letni mężczyzna. Grozi im do 2 lat pozbawienia wolności.

Kolejny handlarz narkotykami z powiatu kępińskiego z zarzutami. Mężczyzna został oskarżony o posiadanie i rozpowszechnianie środków odurzających. A wpadł przy okazji innego śledztwa.

16 stycznia br. na terenie jednego z marketów doszło do kradzieży kluczyka samochodowego. Związek z tym zdarzeniem może mieć osoba widoczna na nagraniu, które upubliczniła policja.

Rzuciła go, więc on rzucił się na nią. Pleszewianin, który nie mógł pogodzić się z rozstaniem i napadł na swoją byłą partnerkę, została skazany na więzienie. Mężczyzna ma też zakaz kontaktowania i zbliżania się do kobiety, której ślad po agresji pijanego adoratora pozostanie na długo.

Włamanie do Galerii Kalisz przy ul. Poznańskiej. Do zdarzenia doszło prawdopodobnie w nocy z soboty na niedzielę (20/21 lutego). Złodzieje weszli przez dach i obrabowali sklep jubilerski.

Funkcjonariusze z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu prowadzą postępowanie w sprawie kradzieży, do której doszło w grudniu ubiegłego roku. Wszystkie osoby, które rozpoznają mężczyznę ze zdjęcia proszone są o kontakt z policjantem prowadzącym postępowanie.

Zmarła na zawał chwilę po tym, jak została zbadana przez lekarza, do którego zgłosiła się z bólami w klatce piersiowej. Z tym, że medyk wykonał EKG, ale według biegłych powinien zlecić jeszcze badania krwi, dlatego 33-latek stanął przed sądem. Lekarzowi z Jarocina za zaniechanie odpowiedniej diagnostyki grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

Uwaga! W mieście pojawiły się sfałszowane banknoty. Od początku roku kaliska policja otrzymała zgłoszenia o 13 takich przypadkach.

Prawie 400 tysięcy złotych ukradziono z kantoru w Krotoszynie. Złodzieje wykorzystali moment nieobecności przy okienku pracownika punktu wymiany walut. I fakt, że ten nie zamknął kantoru. Poszukiwania sprawców trwają. Dzięki zabezpieczonemu monitoringowi wiadomo, że chodzi o dwóch mężczyzn.

Skuteczne działanie policjantów z Ostrowa Wielkopolskiego i Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu doprowadziło do zatrzymania 21-latka, który odebrał pieniądze od seniorki oszukanej metodą "na wypadek". Mężczyzna działał jako kurier. W jego aucie policjanci znaleźli 32 tysiące złotych, które należały do oszukanej kilka godzin wcześniej mieszkanki powiatu ostrowskiego.

Biegli medycyny sądowej zdecydują o dalszych losach śledztwa w sprawie śmierci dwóch kobiet leczonych w ostrzeszowskim szpitalu. Obie pomocy w placówce szukały w sierpniu ubiegłego roku. Tragiczne zdarzenia sprawiły, że odwołano Radę Nadzorczą palcówki, a z funkcji zrezygnował jej prezes. Sprawę bada Prokuratura Regionalna w Łodzi.

Udawał, że stracił, by zarobić. Mieszkaniec powiatu kaliskiego złożył wniosek na 700 tysięcy złotych rekompensaty za niesprzedane w listopadzie chryzantemy. Deklarował, że miał prawie 40 tysięcy doniczek tych kwiatów. W trakcie zakończonego właśnie śledztwa okazało się, że miał niewiele ponad 400 sztuk roślin, a w sprawę zamieszał nawet nieżyjącego dziadka. Akt oskarżenia przeciwko 29-latkowi trafił właśnie do sądu.

Nie tylko obrażał, ale też maltretował fizycznie i groził śmiercią. Gehenna mieszkanki powiatu krotoszyńskiego trwała przez kilka miesięcy. Kiedy kobieta w końcu poprosiła o pomoc okazało się, że mężczyzna przebywa na zwolnieniu warunkowym. Wolność wykorzystał, by brutalnie znęcać się nad partnerką, więc dla jej dobra wrócił do aresztu.

Chciała przejąć majątek po zmarłym przyjacielu, więc podrobiła dwa testamenty. Namówiła też koleżanki, by podpisały się jako świadkowie – tak stwierdził sąd i skazał kaliszankę oraz jedną z jej wspólniczek na karę więzienia. Trzecia z pań zmarła, więc nie odpowiadała za swój czyn. Wyrok jest nieprawomocny.