Kontrolerka wyrzuciła dziecko z autobusu, bo nie miało biletu
- Moje dziecko potraktowano jak rzecz, jak psa! Jak można nie pytając o nic, wyrzucić 10-latka z autobusu i pozostawić bez opieki? – pyta zbulwersowana Renata Janowska. We wtorek jej syn nie dojechał ze szkoły do domu, bo kontrolerka KLA za brak biletu wysadziła go z autobusu w połowie drogi i zostawiła samego na ulicy. Przerażone dziecko nie wiedziało, gdzie się znajduje i co ma dalej robić.
16.04.2015 13:57