piotrkowianin

Nie udało się piłkarzom ręcznym Energi MKS po raz drugi w tym roku wygrać w Piotrkowie Trybunalskim. W piątkowym meczu 25. serii PGNiG Superligi górą był miejscowy Piotrkowianin, który zwyciężył 27:22.

W tym roku szczypiorniści Energi MKS wygrali już na parkiecie w Piotrkowie Trybunalskim. Tyle że w ramach rozgrywek pucharowych. Tym razem spróbują ograć gospodarzy w lidze.

Już we wtorek szczypiorniści Energa MKS Kalisz rozegrają kolejny w tym roku mecz o stawkę. Na parkiecie w Piotrkowie Trybunalskim zmierzą się z tamtejszym Piotrkowianinem. Zwycięzca tego spotkania zagra w ćwierćfinale PGNiG Pucharu Polski.

Szczypiorniści Energa MKS Kalisz przegrali w Arenie z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski 24:29, tracąc ważne punkty w kontekście walki o czołową ósemkę PGNiG Superligi.

Jeśli Energa MKS pokona w niedzielę Piotrkowianina, zbliży się do czołowej ósemki PGNiG Superligi na zaledwie dwa punkty. Ewentualna przegrana mocno skomplikuje sytuację kaliszan. Stawka pojedynku jest więc wysoka. Będzie to ostatni w tym roku mecz kaliskich szczypiornistów w hali Arena.

Miał nosa do zmian trener Paweł Rusek delegując do gry w drugiej połowie meczu z Piotrkowianinem Artura Bożka i Łukasza Zakretę. Pierwszy z nich rzucał ze stuprocentową skutecznością, drugi obronił w końcówce cztery próby rywali. W efekcie Energa MKS odniósł trzecie z rzędu zwycięstwo w PGNiG Superlidze, ogrywając przy rekordowej frekwencji w Arenie ekipę z Piotrkowa 25:22.

Trzeciej porażki w rozgrywkach PGNiG Superligi doznali szczypiorniści MKS-u Kalisz. W sobotę, mimo niezłego początku, ulegli na wyjeździe Piotrkowianinowi Piotrków Trybunalski 26:33.

MKS sięgnął już po punkty przed własną publicznością, teraz powalczy o premierową zdobycz w delegacji. Rywalem kaliszan w sobotnim meczu PGNiG Superligi będzie niżej notowany Piotrkowianin.