samobójca

Dla dwóch policjantów z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego była to spokojna sobota. Do czasu gdy st. sierż. Grzegorz Rybak oraz sierż. Michał Kałużny, patrolując ulice, dostali komunikat – w jednym z mieszkań na Osiedlu Rogatka człowiek chce odebrać sobie życie. Zaczęła się walka z czasem.

Najpierw zagroził, że podpali mieszkanie, następnie wspiął się na dach i oświadczył, że skoczy. 39-letniego desperata z Pleszewa obezwładnili policjanci, ale od nieszczęścia było o krok. Mężczyzna kilkakrotnie stawał na krawędzi.

42-latka chodzącego po dachu pustostanu zastali w miniony wtorek kaliscy strażnicy miejscy. Mężczyzna nie potrafił powiedzieć, dlaczego wspiął się na dach i jakie ma zamiary. Został przekazany pod opiekę pogotowia ratunkowego.

22-letni kaliszanin za pomocą portalu społecznościowego poinformował swoich znajomych o tym, że chce popełnić samobójstwo. Ci zadzwonili na policję, która uratowała mężczyznę. Okazało się, że kaliszanin był pod wpływem dopalaczy.    

Dramatyczne chwile rozegrały się w środę, 18 marca na Moście Warszawskim w Kaliszu. 56-letni mężczyzna stanął na krawędzi i przygotowywał się do skoku w nurt rzeki. Desperata dosłownie w ostatniej chwili chwycili wezwani na miejsce funkcjonariusze policji.