Do Włoch przyjechali reprezentanci ponad 20 krajów ze wszystkich kontynentów. W sumie około 200 osób. Każdy mógł wystartować w kilku kategoriach. Kaliszanie walczyli drużynowo i indywidualnie. - Oceniane było wszystko. Sposób zrobienia ciasta, długość jego wyrastania, sposób pieczenia. Do tego składniki, które tworzyły smak, ale i podanie – wyjaśnia Sergiusz Urbaniak z Tutii Santi. – Prezentując nasze pizze, staraliśmy się opowiedzieć, dlaczego np. użyliśmy oscypka, co to za ser, jak się go wyrabia. Częstując pizzą z jagodami, Tomek opowiadał o samych owocach, które rosną u nas dziko, o tradycji ich zbierania, wykorzystywaniu w kuchni.
I właśnie jagody w połączeniu z chilli podbiły podniebienia jurorów. Tomasz Waszczuk zdobył 1323. Do podium zabrakło zaledwie 8 punktów. Jego koledzy uplasowali się na 8. i 11. miejscu. W kategorii grupowej polskiej drużynie nie udało się zająć punktowanej lokaty, ale wrażenia z Włoch przywieźli pozytywne. - Ile osób tyle pizz. Przyjechaliśmy z głowami pełnymi pomysłów i inspiracji. Ten tydzień dajemy sobie na spisanie wszystkiego, co zrobiło na nas wrażenie. Niebawem pojawią się w menu nowe pizze, które będą efektem wyprawy na mistrzostwa – zapewnia Sergiusz Urbaniak.
Szef polskiej drużyny był też sędzią. Każda ekipa typowała jedną osobę, która oceniała pizze przygotowane w konkurencjach indywidualnych.
AW, zdjęcia autor, S. Urbaniak
Napisz komentarz
Komentarze