Po trzech kolejkach kaliska siódemka ma na koncie cztery oczka i znajduje się w gronie dziewięciu czołowych ekip, legitymujących się bilansem dwóch zwycięstw i jednej porażki. W tej stawce jest też najbliższy rywal MKS-u, który ze swojej hali uczynił twierdzę niemal nie do zdobycia.
Obie wygrane w tym sezonie Olimpia zanotowała właśnie u siebie. W zeszłym sezonie występując w roli gospodarza przegrała tylko raz – w końcówce sezonu z wicemistrzem ligi Ostrovią. To dzięki świetnej grze na własnym parkiecie ukończyła ostatnie rozgrywki w grupie B pierwszej ligi na wysokim trzecim miejscu. Z Piekar trudno jest zatem wywieźć choćby punkt. Na domiar złego, do meczu z ekipą Bartłomieja Jaszki gospodarze przystąpią podrażnieni wyjazdową porażką w Białej Podlaskiej.
Kaliszanie wiedzą, że czeka ich trudny bój, ale mimo to mocno liczą, że uda im się podbić twierdzę rywali i zainkasować komplet oczek. Z pewnością ich na to stać. W ostatnim pojedynku z ekipą z Legnicy udowodnili, że potrafią walczyć do samego końca. Sobotni mecz w hali MOSiR przy ul. Ziętka 60 w Piekarach Śląskich rozpocznie się o godzinie 16:00.
(mso)
Napisz komentarz
Komentarze