Droga po drugie w tym sezonie zwycięstwo była długa i kręta, a losy rywalizacji ważyły się niemal do ostatniej akcji. Sam mecz miał dość dziwny przebieg i przypominał wymianę ciosów. Każdy jego set rządził się swoimi prawami i trudno było ocenić, jak dalej to spotkanie się potoczy. Z tego nieprzewidywalnego boju górą wyszły jednak podopieczne Daniela Przybylskiego, które dwukrotnie doprowadzały do remisu, by zwyciężyć w tie-breaku. – To był mecz błędów, zarówno z jednej, jak i drugiej strony – mówi portalowi faktykaliskie.pl szkoleniowiec MKS-u.
Pierwszego seta jego podopieczne przegrały wysoko do 15, mimo że na początku prowadziły 8:3. Na szczęście w kolejnym ani przez chwilę nie zabrakło im koncentracji, dzięki czemu odgryzły się zwycięstwem do 18, odskakując m.in. po serii zagrywek Hanny Łukasiewicz. W trzeciej partii znów lepsze okazały się rywalki, choć minimalnie, bo tylko o trzy oczka. – W tym secie popełniliśmy aż 12 własnych błędów – zauważa trener Przybylski. Nerwy siatkarek z Kalisza są jednak ze stali, więc znów, w świetnym stylu, potrafiły one wyjść z opresji. Czwartą odsłonę, w której znakomicie w ataku i polu serwisowym spisała się Ivana Isailović, wygrały pewnie do 16, doprowadzając w ten sposób do tie-breaka. Emocje w decydującej odsłonie były porównywalne z tymi, jakie kaliszanki zafundowały sobie i kibicom w środowym meczu z AZS-em Gliwice. W sobotę również zachowały chłodne głowy aż do samego końca. Przegrywając 11:12 kolejne cztery akcje rozstrzygnęły na swoją korzyść i triumfowały w całym spotkaniu.
– Cieszymy się bardzo, że mamy kolejne dwa punkty, bo to buduje. Za ilość zdobytych punktów na wyróżnienie zasługuje Ivana Isailović, ale tak naprawdę cały zespół stanął na wysokości zadania – powiedział nam trener Daniel Przybylski.
Dla zespołu z miasta nad Prosną była to druga w tym pierwszoligowym sezonie wygrana i zarazem pierwsza na wyjeździe. O trzecie z rzędu zwycięstwo kaliszanki powalczą w sobotę, 22 października. W hali Arena podejmą wtedy WTS Solna Wieliczka (godz. 16:00).
Michał Sobczak
***
AZS Politechnika Opolska – MKS Calisia Kalisz 2:3 (25:15, 18:25, 25:22, 16:25, 12:15)
MKS: Grzanka, Isailović, Drewniak, Łysiak, Łukasiewicz, Grobys oraz Kuehn-Jarek (l), Karpińska.
Pozostałe wyniki 4. kolejki I ligi siatkarek
SMS PZPS Szczyrk – KŚ AZS Politechniki Śląskiej Gliwice 3:0 (25:18, 25:17, 25:12)
WTS Solna Wieliczka – Proxima Kraków 3:0 (25:20, 25:22, 25:19)
Joker Mekro Energoremont Świecie – Karpaty Krosno 3:1 (25:22, 17:25, 25:19, 25:16)
NOSiR Nowy Dwór Mazowiecki – Sokołów SA Nike Węgrów 0:3 (19:25, 16:25, 23:25)
Wisła Warszawa – PSPS Chemik Police
Napisz komentarz
Komentarze