Pies w typie owczarka niemieckiego, który zaatakował chłopca przebywał w kojcu, ale przegryzł siatkę i rzucił się na bezbronne dziecko. Pomoc wezwała sąsiadka rodziny, która przez okno zauważyła leżące na ziemi dziecko. – Mówię sobie, tak zimno, a ten chłopiec kula się po podłodze. Patrzę, a to pies trzyma chłopca zwiniętego w kłębuszek – relacjonuje dla portalu tvn24.pl.
Chwilę później na miejscu pojawił się policjant. Jak mówi, dziecko miało bardzo rozległe rany twarzy, okolic policzka, szyi oraz ucha. Do rannego chłopca wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. – Najbliżej znajdował się ten stacjonujący w Michałkowie. Lekarz podjął decyzję o przetransportowaniu dziecka do ostrowskiego szpitala, który posiada oddział intensywnej terapii dla dzieci, a także chirurgię dziecięcą – mówi portalowi faktykaliskie.pl Joanna Pawlaczyk, rzecznik prasowy szpitala w Ostrowie Wielkopolskim.
6-latek przeszedł 5-godzinna operację. Przebywa na oddziale intensywnej terapii. – Dziecko miało liczne, rozległe rany szarpane głowy i szyi. Po długim zabiegu zostały zszyte rany i opanowane krwawienie. Stan dziecka jest ciężki – mówi Krzysztof Grala, kierownik Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii dla Dzieci w Ostrowie Wielkopolskim.
Policja wszczęła śledztwo w sprawie pogryzienia. Właściciel psa usłyszał zarzut nieumyślnego narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia. Grozi za to do roku pozbawienia wolności.
MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze