Do zdarzenia doszło 10 kwietnia br. około godziny 19:00. W trakcie patrolu Doruchowa w powiecie ostrzeszowskim, funkcjonariusze zauważyli podejrzanie zachowującego się motorowerzystę. - Postanowili zatrzymać kierowcę do kontroli drogowej. Ten, na widok włączonych sygnałów świetlnych i dźwiękowych, rozpoczął ucieczkę – relacjonuje podkom. Ewa Jakubowska, oficer prasowy ostrzeszowskiej policji. - Nie reagując na ostrzeżenia mundurowych, kontynuował dalszą jazdę, jednocześnie łamiąc przy tym przepisy obowiązujące w ruchu drogowym. Motorowerzysta zatrzymał swój pojazd w rejonie skrzyżowania ulic, najprawdopodobniej z powodu wydobywającego się dymu spod pokrywy silnika.
Wówczas okazało się, że kierowcą jednośladu jest 16-letni chłopak. Policjantom oświadczył, że nie posiada uprawnień do kierowania. - Na miejsce zdarzenia wezwano rodziców nastolatka, których poinformowano, że ich syn popełnił szereg wykroczeń. O jego dalszym losie zdecyduje Sąd Rodzinny i Nieletnich w Ostrzeszowie – dodaje rzeczniczka prasowa policji.
To druga w ostatnim czasie podobna sytuacja. W listopadzie ub.r. ostrzeszowscy policjanci ścigali samochód, który nie zatrzymał się do kontroli. W Doruchowie kierowca staranował policyjna blokadę, po drodze uszkodził dwa radiowozy, a jeden z nich usiłował zepchnąć z drogi. Zatrzymał się dopiero po 20 kilometrach, gdy policja zaczęła strzelać. Wewnątrz opla mundurowi zastali 5 nastolatków w wieku od 14 do 16 lat. Jeden z nich z raną postrzałową trafił do szpitala. Więcej o tej sprawie pisaliśmy TUTAJ.
MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze