Sygnalizacja świetlna będzie teraz regulować wjazd na to skrzyżowanie ze wszystkich kierunków. To na pewno zwiększy bezpieczeństwo, przede wszystkim pieszych, którzy często byli ofiarami potrąceń w tym miejscu. Ruch pieszych również kierowany jest przez światła, ale również przez dźwięk. I tu zaczyna się problem, na który zwróciła nam uwagę część okolicznych mieszkańców. – Tu jest duży ruch pieszych, ciągle ktoś włącza światła. - To wieczne „pi- pi, pi- pi, pi-pi” doprowadzi nas do szału. Człowiek chce wypocząć, a zza okna słyszy ten okropny dźwięk. – mówi pani Grażyna.
Byliśmy u niej w mieszkaniu i faktycznie sygnalizatory dźwiękowe pracują praktycznie cały czas i są bardzo irytujące. W tym miejscu i tak jest bardzo głośno, a teraz do całej gamy miejskiego zgiełku dochodzi nowy, wysoki i męczący dźwięk sygnalizatorów.
Ekipa, która pracuje nadal przy sygnalizatorze, powiedziała nam, że głośność i intensywność dźwięków można ustawić. I to jest dobra informacja. Zła jest taka, że dźwięki będą słyszalne także w nocy. P.o dyrektora MZDiK, Krzysztof Gałka uspokaja, na razie trwają testy. – W tej chwili dopiero synchronizujemy działanie sygnalizacji i wszystko będziemy dostrajać. Również dźwięk. Sygnały dźwiękowe są wymagane przez prawo, ale jeśli będą faktycznie za głośne, to oczywiście je wyciszymy– uspokaja Gałka.
Dostrojona do ruchu miejskiego i uszu mieszkańców sygnalizacja ma działać poprawnie od piątku. Do tego czasu można zgłaszać drogowcom swoje uwagi. Sygnalizacja ma być zsynchronizowana z pozostałymi instalacjami w ciągu Górnośląskiej, co ułatwi przejazd.
MS, fot. i wideo: autor
Napisz komentarz
Komentarze