Wszystko działo się 2 października o godz. 14.00. Dyżurny pleszewskiej komendy otrzymał zgłoszenie o motocykliście, który popełnia wykroczenia. - We wskazane miejsce skierowani zostali policjanci z Zespołu Patrolowo-Interwencyjnego, którzy na ul. Batorego zauważyli pasującego do opisu motocyklistę. Kierujący na widok radiowozu zaczął uciekać – relacjonuje mł. asp. Monika Kołaska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pleszewie. - Nie stosował się do sygnałów świetlnych i dźwiękowych wydawanych przez mundurowych. Po tym, jak został wyprzedzony przez radiowóz, zeskoczył z motoroweru, który uderzył w jego tył.
Mężczyzna kontynuował ucieczkę pieszo. W pewnym momencie potknął się i upadł na ziemię. Z miejsca zdarzenia zabrała go ostatecznie nie załoga radiowozu, lecz pogotowia ratunkowego. Kierującym okazał się 21-letni mieszkaniec Pleszewa. - Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości wykazało 3 promile alkoholu w jego organizmie. W tym przypadku kierujący, odpowie nie tylko za jazdę w stanie nietrzeźwości, ale również grozi mu odpowiedzialność za ucieczkę przed patrolem policji i spowodowanie kolizji drogowej – dodaje mł. asp. Monika Kołaska.
Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości prawo przewiduje karę 2 lat pozbawienia wolności, utratę prawa jazdy na okres co najmniej 3 lat oraz świadczenie pieniężne w wysokości co najmniej 5.000 zł. Niezatrzymanie się do kontroli drogowej to przestępstwo, za które grozi kara więzienia od 3 miesięcy do lat 5.
MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze