Większość piosenek Zbigniewa Wodeckiego to hity, do których bardzo chętnie wracamy, które nieustannie nucimy. Niektórzy wspominają szczuplutkiego wokalistę w przyciemnionych okularach z jego pierwszych festiwalowych występów w latach 70. Ale śpiewanie jego piosenek przez tak młodych wykonawców jak podopieczni Anny Kowalkiewicz-Oligny nie było aktem nostalgii. To raczej świadome sięgnięcie po doskonałe utwory z Wielkiej Księgi Polskiej Piosenki i rodzaj hołdu złożonego nietuzinkowemu artyście. Wraz inaugurującym wieczór „Zacznij od Bacha” w wykonaniu kilkudziesięcioosobowej muzycznej rodziny Piano Song i zaśpiewanym na bis „Chałupy welcome to” usłyszeć można było kilkanaście piosenek w rozmaitych konfiguracjach wokalnych w wykonaniu młodych artystów w wieku od lat kilku do kilkudziesięciu.
Znakomicie prezentował się wypróbowany duet Ewelina Łuszczek-Piotr Porada w dwóch przepięknych piosenkach „Moja droga” i „Lubię wracać tam, gdzie byłem już”. Cudowne „Opowiadaj mi tak", jak zawsze niezwykle emocjonalnie, zaśpiewała Małgorzata Puchalska. Bardzo urokliwie prezentowały się dwa duety Julita Balcerzyk-Bartosz Dreczko i Justyna Garczarek-Adrian Szymkowiak w niezmiennie wzruszającym przeboju „Z tobą chcę oglądać świat”. Dużo radości wniosły oczywiście dzieci, które - wspierane przez troszkę starszych wokalistów - zaśpiewały „Pszczółkę Maję”, a okazją do wspólnego śpiewania wraz z publicznością było nie tylko „Chałupy welcome to”, ale także „Moja droga ja cię kocham”.
Wokalne prezentacje prowadzący koncert Robert Kuciński inkrustował anegdotami dotyczącymi samego Zbigniewa Wodeckiego i opowieściami o okolicznościach powstawania poszczególnych przebojów oraz fragmentami wypowiedzi z wywiadu, którego artysta udzielił telewizji aMazing w ramach cyklicznego programu „CV”.
RK, zdj. autor
Napisz komentarz
Komentarze