Marcin Sosiński i Rene Secretan z filmu „Twój Vincent"
65 tysięcy obrazów namalowanych przez 125 artystów z 20 krajów – już same liczby robią wrażenie. „Twój Vincent” to przede wszystkim film o sztuce i artyście, więc skupienie na procesie jego powstawania i stronie wizualnej jest zupełnie zrozumiałe. Jednak w tym pierwszym w historii pełnometrażowym filmie stworzonym malarską techniką mają swój udział także aktorzy, i to nie tylko w obszarze dubbingu. Najpierw kręcono zdjęcia z udziałem aktorów, a następnie wyświetlano na płótnie pojedyncze kadry, które artyści odmalowywali, by stworzyć ujęcie.
W zacnym aktorskim gronie znalazł się młodziutki kaliszanin Marcin Sosiński, absolwent wrocławskiej szkoły teatralnej, syn aktora Dariusza Sosińskiego. Marcin zagrał epizodyczną, ale bardzo ważną rolę Rene Secretana. W warstwie sensacyjnej film „Twój Vincent” snuje refleksję, czy Van Gogh popełnił samobójstwo i kto jest być może za to odpowiedzialny czy współodpowiedzialny. Rene, z racji pochodzenia i zamożności, mógł być tą osobą, która posiadała broń, stąd pytanie, czy w jakikolwiek sposób był zamieszany w śmierć malarza? Dość dziwne były zresztą relacje van Gogha z Secretanem, który w zasadzie znęcał się nad Vincentem, co malarz - nie wiadomo, dlaczego – znosił ze stoickim spokojem. Towarzystwo Rene i jego brata Gastona jakoś van Goghowi dziwnie odpowiadało.
Rene Secretan z filmu „Twój Vincent" i oryginalny szkic Vincenta van Gogha
Marcin Sosiński mówi, że znalazł się w filmie - choć w drodze castingu - dość przypadkowo. Właśnie był we Wrocławiu, by odebrać swój dyplom świeżo upieczonego magistra sztuki. Organizatorzy szukali kogoś, kto zagra młodo wyglądającego bawidamka, takiego hultaja z bogatej rodziny. Wiedząc, że „Loving Vincent” będzie malarską animacją, nie sądził Marcin, że będzie to mimo wszystko tak wymagające zadanie aktorskie. Było to normalne kręcenie scen filmowych, lecz na tzw. green screenach. Prace równoległe trwały w Londynie i we Wrocławiu, a Sosiński pracował w Polsce, w studiu, które jest przystosowane do realizacji efektów specjalnych. W green boksie pojawiła się scenografia inspirowana dziełami van Gogha oraz niezwykle starannie przygotowane kostiumy. Praca nad epizodem była krótka, ale intensywna. Marcin zdążył jednak poznać całą ekipę realizacyjną, włącznie z niesamowitymi charakteryzatorkami, których profesjonalizm co tydzień potwierdza program „Twoja twarz brzmi znajomo”.
Na planie
Namalowaną postać Rene Secretana odgrywaną przez Marcina Sosińskiego można zobaczyć zarówno w filmie, jak i w trailerze (1 minuta 5 sekunda). Jak mówi aktor, to epizod, ale jednak pełnometrażowy debiut w filmie, który jest pokazywany w 130 krajach i za chwilę najprawdopodobniej zacznie gromadzić wiele nagród.
Marcin Sosiński ma w tej chwili 26 lat i jest związany z łódzkimi teatrami Muzycznym i Arlekin. Debiutował jako 9-letni chłopiec na deskach kaliskiego teatru w „Dziadach” w reżyserii Macieja Sobocińskiego w roku 2000.
R. Kuciński, fot. arch. M. Sosińskiego
Napisz komentarz
Komentarze