Podopieczni Mariusza Pieczonki i Wojciecha Pytlarza udowodnili, że ich ubiegłotygodniowy triumf nad faworyzowaną ekipą z Borowna nie był jednorazowym wyskokiem. Na parkiecie w Opocznie dominowali w każdym secie. Pierwszego wygrali do 15, drugiego do 21, a trzeciego do 18. Nie pozostawili więc gospodarzom żadnych złudzeń.
Dla kaliskiego zespołu było to drugie z rzędu zwycięstwo, a piąte w sezonie. Nadal zajmuje on szóste miejsce, ale do podium grupy 3 drugiej ligi traci zaledwie punkt. Za tydzień siatkarze Energa MKS podejmą rezerwy Skry Bełchatów.
(mso)
***
Caro Opoczno – Energa MKS Kalisz 0:3 (15:25, 21:25, 18:25)
Napisz komentarz
Komentarze