To nie był najlepszy mecz w wykonaniu kaliszan. W pierwszym secie do pewnego momentu wynik oscylował wokół remisu, ale z czasem przyjezdni wypracowali sobie pięciopunktową przewagę (16:21), którą dowieźli do końca tej partii. W drugiej bełchatowianie prowadzili już 17:10. I chyba poczuli się zbyt pewnie, bo gospodarze, głównie za sprawą rezerwowych, sukcesywnie odrabiali straty. Po zagrywce Pawła Zycha było już tylko 21:19 dla gości. Niewiele brakowało, by po chwili miejscowi złapali kontakt. Punkt zdobyli jednak rywale, bo jeden z kaliskich graczy skacząc do bloku dotknął siatki. Pogoń za wynikiem została więc zastopowana i znów górą była drużyna Skry (22:25). Na właściwe tory podopieczni Mariusza Pieczonki i Wojciecha Pytlarza wskoczyli w trzeciej odsłonie. Wygrali ją do 18 i wydawało się, że pójdą za ciosem. Nic bardziej mylnego. W czwartym secie znów przeważali bełchatowianie, zwyciężyli w nim do 17 i wywieźli z Kalisza trzy punkty. Jedną z ważnych ról odegrał w ich szeregach Błażej Paszkiewicz, który jeszcze niedawno święcił sukcesy w młodzieżowych kategoriach z kaliskim Amberem.
– Zagrywka, zagrywka i jeszcze raz zagrywka. Ten element dzisiaj był decydujący. Skra grała bardzo mocnym serwisem. Praktycznie w każdym secie odskakiwała nam na kilka punktów i wtedy ryzykowała na zagrywce. Przy takich stratach schodziło z nas powietrze. Musimy na spokojnie obejrzeć sobie ten mecz i wyciągnąć z niego wnioski. Ten tydzień był bardzo trudny. Nie mogliśmy trenować w swojej hali, pojechaliśmy na dwa sparingi, a w piątek w ogóle nie mieliśmy treningu. To też dało nam się we znaki – podsumował trener Mariusz Pieczonka.
Był to ostatni pojedynek kaliskiej drużyny w pierwszej rundzie fazy zasadniczej grupy 3 drugiej ligi. Tę część sezonu zakończyła ona na szóstej lokacie z dorobkiem 15 punktów. Kolejny mecz Energa MKS rozegra 16 grudnia. Podejmie wtedy outsidera z Łodzi.
Michał Sobczak
***
Energa MKS Kalisz – PGE Skra II Bełchatów 1:3 (20:25, 22:25, 25:18, 17:25)
Energa MKS: Pluto, Kopacz, Porada, Pytlarz, Lipa, Telega oraz Wyrwich (l), Kaczmarek (l), Ozdowski, Zych, Brodziak, Nawrot, Kalisz, Popiołek
Skra II: Nowak, Sawicki, Hoszman, Węgrzyn, Paszkiewicz, Adamczyk oraz Kałkowski (l), Stąsiek (l), Kurnicki, Marciniak
Sędziowali: Paweł Józefowski (Katowice) i Bartosz Kiljański (Imielin)
Napisz komentarz
Komentarze