Rozbłyskający na nocnym niebie obiekt w kształcie stożka wywołał zdziwienie i zachwyt u kaliszanki, Beaty. - Był magiczny ..Wyglądało to jak ptak z pięknym srebrzysto-iskrzącym ogonem – opisuje. Mieszkająca w wieżowcu na Widoku kobieta szybko chwyciła za telefon i zrobiła zjawisku kilka zdjęć. Punkt leciał i jakby się rozpadał. Tajemniczy obiekt zaobserwowali również mieszkańcy miast w województwie śląskim czy lubuskim.
„Świecąca” chmura widziana była w sporej części Europy. Okazało się, że były to gazy wylotowe rakiety na bardzo dużej wysokości, które zostały oświetlone przez promienie Słońca, (u nas jeszcze pod horyzontem, ale na wysokości kilkuset kilometrów doskonale widocznym) – informował Karol Wójcicki, dziennikarz naukowy, popularyzator nauki z fanpage'a "Z Głową w Gwiazdach".
Ta teoria potwierdziła się. Jak przekazuje tvn24.pl, rosyjska agencja prasowa TASS podała, że we wtorek rano przeprowadzono start rakiety balistycznej z poligonu Kapustin Jar w zachodniej Rosji. - W dniu 26 grudnia 2017 r. zespół bojowy wystrzelił międzykontynentalny pocisk balistyczny RS-12M Topol z poligonu Kapustin Jar w regionie Astrachań - powiedział rosyjski minister obrony.
AG, tvn24.pl; fot. Beata
Napisz komentarz
Komentarze