Na korty CKiS-u, gdzie zlokalizowano start i metę biegu, tradycyjnie przybyły setki kaliszan. Na trasę noworocznego biegu alejkami Parku Miejskiego wyruszyły w sumie 253 osoby. Nieważne były umiejętności czy uzyskane wyniki. Dystans około 1800 metrów można było przetruchtać czy zwyczajnie przespacerować, również ze swoimi czworonożnymi przyjaciółmi. Liczył się przede wszystkim udział i dobra zabawa.
– Jest to bardzo miłe, że co roku jest nas coraz więcej. Były czasy, że zaczynaliśmy małą grupką, a teraz biega już prawie 300 osób. Nie liczy się wynik, a głównie chodzi o to, żebyśmy spotkali się w przyjemnej, rodzinnej atmosferze, złożyli sobie życzenia po sylwestrowych szaleństwach i pobawili się na rozpoczęcie nowego roku – oznajmia Bogumił Żyro z Ogniska TKKF Relaks w Kaliszu, głównego organizatora zmagań.
Noworoczne bieganie w Kaliszu odbyło się już po raz 25. Spośród tegorocznych uczestników nie brakowało takich, którzy startują regularnie od pierwszej edycji tej imprezy. – Warto się trochę poruszać po sylwestrowej nocy. Ruch na świeżym powietrzu jest najlepszym lekarstwem w każdym wieku – podkreśla Grażyna Adamin, która podobnie jak cały bieg świętowała mały jubileusz.
Założeniem biegu rodzinnego, jak zresztą sama nazwa wskazuje, jest udział całych rodzin. I pod tym względem frekwencja też dopisała. Organizatorzy przyjęli zapisy od 38 familii. Jedną z nich była rodzina Wolniaków. – Do udziału w tym biegu zainspirował mnie tata. Ostatni raz startowałem w nim około siedmiu lat temu. Teraz nie było problemu, aby wcześnie wstać, więc też się pojawiłem – mówi Adrian Wolniak. – Jestem praktycznie od początku tego biegu, opuściłem może 4-5 edycji, nie więcej. Bieganie to jest takie moje życiowe hobby. Mam 63 lata skończone i dzięki bieganiu czuję się jak młody chłopak – dodaje Andrzej Wolniak.
Odnotujmy, że zwycięzcą biegu został Aleksander Kazymyrow, a najlepszą z pań była jego małżonka Olga Kazymyrowa. W gronie startujących znaleźli się m.in. kajakarka Marta Walczykiewicz i pięściarz Adam Balski. Dla każdego uczestnika organizatorzy przygotowali ciepły poczęstunek, każdy wziął też udział w losowaniu nagród i upominków. Imprezę wsparły Miasto Kalisz, Centrum Kultury i Sztuki w Kaliszu, Bank Spółdzielczy Ziemi Kaliskiej w Koźminku oraz Fabryka Firanek i Koronek Haft SA.
Michał Sobczak
Napisz komentarz
Komentarze