Na Bożenie Budzik ciążą prokuratorskie zarzuty o złośliwe naruszanie praw pracowniczych. Grozi za to nawet do 2 lat więzienia. Wieloletnia samorządowiec zapewnia jednak, że z zamiarem przejścia na emeryturę nosiła się już od dłuższego czasu, a więc nie afera w Urzędzie miała wpływ na jej decyzję. - Pierwszą taką publiczną deklarację złożyłam już we wrześniu minionego roku na naradzie sołtysów z terenu Gminy i Miasta Nowe Skalmierzyce, zaś na tradycyjnym już dziewiętnastym spotkaniu noworocznym samorządowców powiatu ostrowskiego uznałam za stosowne, aby publicznie podziękować koleżankom i kolegom samorządowcom z całego powiatu ostrowskiego za ponad 25-letnią samorządową współpracę i pożegnanie się z samorządową służbą. A podstawą tej decyzji było nie tylko osiągnięcie wieku emerytalnego, ale jego wydłużenie na koniec obecnej kadencji o pełne dwa lata – mówi portalowi faktykaliskie.pl Bożena Budzik.
Funkcję burmistrza Gminy i Miasta Nowe Skalmierzyce piastuje od 16 września 1992 roku. Na koniec obecnej kadencji będzie więc miała za sobą 26 lat pracy na tym stanowisku. - Daje to razem sześć i pół kadencji. Gdyby zaś dodać jeszcze dwa lata (1990-1992) pełnienia funkcji zastępcy burmistrza, to łącznie 28 lat pracy w samorządzie Gminy i Miasta Nowe Skalmierzyce – wylicza Bożena Budzik. - Uznałam więc, że to dobry czas, aby odejść i poświęcić się w całości rodzinie i mojemu ukochanemu wnukowi Aleksandrowi. Nie mam więc żadnych ani kolejnych planów zawodowych, a tym bardziej politycznych.
Co więc zamierza? - Chcę ten czas „po” wykorzystać na odpoczynek, pewnie jakieś podróże, ale i też zajęcie się pracą w swojej posiadłości, która zawsze mnie relaksuje i stanowi moje ulubione zajęcie – zdradza.
MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze