Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Z Impelem na maksa. Przedsmak ekstraklasy w Arenie

W środę w Arenie będzie można poczuć przedsmak tego, co już za parę miesięcy może stać się normą. Czyli przyjazd ekipy z siatkarskiej ekstraklasy. W Kaliszu zjawią się siatkarki Impelu Wrocław. Stawić im czoła postarają się zawodniczki Energi MKS. Choć to mecz pucharowy, o graniu na pół gwizdka absolutnie nie ma mowy.
Z Impelem na maksa. Przedsmak ekstraklasy w Arenie

Siatkarscy kibice z Kalisza z utęsknieniem czekają na powrót ekstraklasowych emocji. Namiastki tego, co przed nimi, doświadczą w środowy wieczór. W czwartej rundzie Pucharu Polski siatkarki Energi MKS podejmą w Arenie przedstawiciela Ligi Siatkówki Kobiet, Impel Wrocław.

– Do soboty nie wiedzieliśmy, z którym zespołem z ekstraklasy zagramy. Jesteśmy jednak przygotowani na każdego przeciwnika, bo już wcześniej zebraliśmy trochę informacji i materiałów. W tym miejscu apeluję do kibiców, aby przyszli nas wesprzeć. Cały czas powtarzam, że marzy nam się taka frekwencja, jak na meczach szczypiornistów. W środę jest okazja, by te trybuny zapełnić. Przyjeżdża zespół z ekstraklasy, myślę, że będzie to ciekawy pojedynek. Na pewno będziemy bić się o zwycięstwo – przekonuje trener Energi MKS Mariusz Wiktorowicz.

W ostatnich latach Impel należał do ścisłej krajowej czołówki. Siatkarki ze stolicy Dolnego Śląska regularnie kończyły rozgrywki na wysokich lokatach. W poprzednim sezonie była to czwarta pozycja, choć po fazie zasadniczej były drugie. Najlepszą kampanią w ich wykonaniu była ta z przełomu 2012/2013, gdy wrocławianki cieszyły się z tytułu wicemistrzyń Polski. Na podium, tyle że na ostatnim jego stopniu, stały też w 2016 roku. W trwających zmaganiach trudno im jednak będzie nawiązać do tych sukcesów. Drużyna przeszła całkowitą metamorfozę, została odmłodzona i nie liczy się w walce o trofea. Na półmetku zasadniczej części sezonu plasuje się na 11. miejscu. Bez cienia wątpliwości znajduje się w zasięgu kaliskiego zespołu.

Awans do czwartej rundy Pucharu Polski siatkarki znad Prosny zawdzięczają świetnej postawie w turnieju trzeciego etapu tych rozgrywek. Na przełomie września i października w Nowym Dworze Mazowieckim team trenerów Mariusza Wiktorowicza i Daniela Przybylskiego nie dał żadnych szans miejscowemu NOSiR-owi, a także ligowym rywalom z Tarnowa i Gliwic. Właśnie tymi potyczkami kaliszanki rozpoczęły swój zwycięski marsz, który trwa już od osiemnastu spotkań. W środę nie zamierzają się zatrzymać. Z Impelem powalczą o pełną pulę.

– Do każdego meczu podchodzimy na maksa, z każdym chcemy grać jak najlepiej, pokazać się z jak najlepszej strony. Tym razem przyjeżdża do nas przeciwnik z wyższej półki, więc tak naprawdę to my nie będziemy miały nic do stracenia. Pokażemy więc, na co nas stać i zagramy swoją najlepszą siatkówkę. Na pewno powalczymy – zapewnia atakująca kaliskiej drużyny Natalia Sroka.

Środowy mecz w Arenie rozpocznie się o godzinie 18:00. Bilety w cenach 5 i 10 zł można nabywać za pośrednictwem serwisu KupBilet.pl. Zwycięzca potyczki w kolejnej rundzie, zaplanowanej na 31 stycznia, zmierzy się z jednym z ekstraklasowiczów z miejsc 3.-10.

Michał Sobczak


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 13°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1025 hPa
Wiatr: 16 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama