Kaliszan jest coraz mniej. Tendencja spadkowa utrzymuje się od wielu lat, ale według PKW to początek 2018 roku jest symbolicznym momentem. W Nowy Rok weszliśmy liczbą 96 123 obywateli miasta. Samorządy z liczbą mieszkańców poniżej 100 tys. muszą ograniczać własną administrację. W nowej kadencji Rada Miejska nie będzie się składać z 25 radnych a z 23, natomiast prezydent będzie mógł powołać tylko 2 zastępców a nie trzech jak do tej pory. Spadek liczby mieszkańców odczuje całe miasto, nie tylko jej władze. Miasto się kurczy w każdym aspekcie, bo w perspektywie wielu lat działa tu efekt kuli śnieżnej. Mniej mieszkańców to mniejsze wpływy do budżetu, to oznacza mniejsze wydatki na jakość usług publicznych, a spadek tej jakości skłania mieszkańców do szukania lepszego miejsca w świecie.
Na dzisiejszej konferencji prasowej działacze Platformy Obywatelskiej przypominali, że 3 lata temu obecny prezydent Grzegorz Sapiński obiecywał, że odmieni złowieszcze prognozy. - Prezydent Sapiński grał tą kartą bardzo mocno jako straszakiem, rekomendując jakieś nadzwyczajne zdolności, które miały temu zjawisku przeciwdziałać – mówił Dariusz Grodziński, radny PO, były wiceprezydent Kalisza.
Grodziński dodał, że Sapiński swoim działaniem, a raczej jego brakiem doprowadził do pogłębienia się kryzysu demograficznego w Kaliszu. - Nie ściągnięto ani jednego poważnego inwestora do miasta, w przeciwieństwie do nas do tego czasu nie stworzono żadnej strefy przemysłowej, gospodarczej czy przemysłowej, a takie 3 funkcjonują w Kaliszu, które my współtworzyliśmy. Od 2014 roku nie wybudowano żadnego bloku komunalnego czy TBS – wymieniał Grodziński.
Radni Platformy Obywatelskiej twierdzą też, że prezydent Sapiński pomysłem poszerzenia Kalisza kosztem ościennych gmin miało ratować miasto przed degradacją, a jego przed gniewem wyborców. Szybka i nieprzemyślana decyzja o wprowadzeniu uchwały o zagarnięciu ziem sąsiednich samorządów, mogła zniszczyć Aglomerację Kalisko – Ostrowską i zamknąć Kaliszowi drogę do wysokich funduszy z UE – mówili działacze PO. - Uzmysłowił sobie, że wszystkie jego obietnice z 2014 roku są fikcją i przejdzie do historii Kalisza jako ten prezydent, który doprowadził do tego, że Kalisz utracił symboliczny statut miasta 100 tysięcznego – powiedział Dariusz Grodziński i dodał, że receptą na odmianę tendencji demograficznych jest - wiedza, praca, doświadczenie, praca, praca i jeszcze raz praca czyli coś czego brakuje w tej kadencji, a szczególnie w gabinecie prezydenta – dodał były wiceprezydent z PO.
MS, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze