Gdyby spojrzeć na liczby, można powiedzieć, że Kalisz basenami stoi. Mamy sportowy basen przy Łódzkiej, osiedlową pływalnię Delfin i duży aquapark. W rzeczywistości ten pierwszy został zamknięty, bo wymaga remontu, tego drugiego nie opłaca się nawet remontować i zostanie on wyburzony, a w Aquaparku za chwilę będzie tak ciasno, że wielu kaliszan będzie szukać basenów w Pleszewie czy Uniejowie.
Kaliscy radni Platformy Obywatelskiej temat basenów poruszyli na wczorajszej konferencji prasowej. Niepokoi ich fakt, że basen OSRiR-u z powodu złego stanu technicznego został zamknięty. – Zły stan techniczny tego obiektu był znany już w zeszłym roku. Dlaczego władze Kalisza dopiero teraz mówią o jego remoncie? – pytał Sławomir Chrzanowski z PO.
Zapotrzebowanie na pływalnie w Kaliszu jest duże. W mieście mamy 3 duże sportowe kluby pływaków. Zawodowo pływanie trenuje około 1000 zawodników. Ponadto z basenów korzystają uczniowie wielu szkół, a pływanie rekreacyjne uprawiają setki kaliszan z całymi rodzinami. Dodatkowy basen jest na pewno potrzebny, ale nie taki jaki prezydent Sapiński chce pobudować na Dobrzecu – mówią radni PO. – Mamy jeden Aquapark i nie potrzebujemy drugiego rekreacyjno – rozrywkowego basenu. Dopłacamy już do Aquaparku i nie potrzebujemy tworzyć mu konkurencji w postaci Delfina. Ten nowy basen powinien mieć charakter sportowy, a nie rekreacyjny – mówi Dariusz Grodziński i składa poważną deklarację – za te 15 mln to my wybudujemy dwa baseny! – zapowiada Grodziński.
I wyjaśnia, że za tę kwotę można wybudować basen sportowy na osiedlu Dobrzec i zmodernizować pływalnię przy Łódzkiej. Czy faktycznie dwie takie inwestycje można zamknąć w tej kwocie? O tym przekonają się zapewne nowe władze Kalisza, bo w tej kadencji niewiele da się już w tej sprawie zrobić, a na pewno nie da się pobudować nowego Delfina.
MS, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze