O miano „gracza stycznia” rywalizowało trzech zawodników. Kontrkandydatami kaliskiego skrzydłowego byli Andrzej Kryński z MMTS-u Kwidzyn i Paweł Podsiadło z Azotów Puławy. 27-latek z ekipy beniaminka zebrał największą ilość głosów i prestiżowy tytuł trafił w jego ręce.
Drej, którego nominowała redakcja portalu SportoweFakty.pl, w trzech ligowych meczach, jakie Energa MKS rozegrał w styczniu, należał do najjaśniejszych postaci na parkiecie. Imponował nie tylko wysoką skutecznością, bliską 80 procent, ale też świetną kondycją, bo w każdym ze spotkań grał w pełnym wymiarze czasowym. W sumie rzucił rywalom 19 bramek. Nominacja do tytułu gracza stycznia była więc w pełni zasłużona.
W nagrodę najlepszy w styczniu zawodnik Superligi otrzyma wartościowy zegarek marki Balticus. Odbierze go najprawdopodobniej przy okazji nadchodzącego meczu z Wybrzeżem Gdańsk, który rozegrany zostanie w sobotę w Arenie (początek o 18:00).
Michał Sobczak
więcej o udanym styczniu w wykonaniu Michała Dreja pisaliśmy TUTAJ
Napisz komentarz
Komentarze