Zanim oficjalnie potwierdzony został start kaliskiego zespołu w LSK, ten miał już zbudowany skład, ale na spokojną grę w pierwszej lidze. Wymagania najwyższej klasy rozgrywkowej są jednak zdecydowanie większe, więc korekty kadrowe stały się koniecznością. Jeszcze we wrześniu do drużyny dołączyły libero Klaudia Kulig i przyjmująca z Serbii, Ljubica Kecman. Ale na ich pozyskaniu ruchy transferowe w kaliskim klubie się nie zakończą. Wzmocnień będzie więcej. – Nasz skład nie jest jeszcze kompletny – mówi nam trener Mariusz Wiktorowicz. – Chcemy wzmocnić jeszcze trzy pozycje. W piątek powinna do nas dojechać środkowa. Od poniedziałku natomiast będziemy testować rozgrywającą i atakującą. Dobrze by było, żeby do tych zmian doszło jak najszybciej – dodaje szkoleniowiec.
Kadra mistrza pierwszej ligi nie jest jednak z gumy i nie dla każdej siatkarki starczy w niej miejsca. Dlatego też zapadła decyzja, że z zespołem pożegnają się cztery siatkarki. W czwartkowym sparingu z Volley Wrocław zabrakło już Malwiny Stroińskiej i Katarzyny Drewniak, wkrótce szeregi beniaminka LSK opuszczą ponadto Sylwia Kucharska i Julia Wałek. Część z nich spędzi najbliższe miesiące w pierwszoligowych ekipach z Włocławka i Torunia. – Dziewczyny będą miały szansę na regularne występy i to jest najważniejsze. One cały czas się rozwijają. Wiem, że są przygotowane do sezonu. Do nowych drużyn przeniosą to, co teraz zyskały w okresie przygotowawczym z nami. Trzymam za nie kciuki – oznajmia trener Wiktorowicz.
Wiatr zmian zahaczył też o ławkę szkoleniową. Do sztabu dołączył Wojciech Pytlarz. Były atakujący MKS-u został asystentem trenera Wiktorowicza. – Jestem zadowolony, zwłaszcza że mamy wspólne tematy, jeśli chodzi o trening mentalny. Nadajemy na tych samych falach, dobrze się uzupełniamy – podkreśla pierwszy szkoleniowiec. Dotychczasowy drugi coach Daniel Przybylski pozostał w teamie trenerskim, ale w innym charakterze niż do tej pory. - Daniel będzie trenerem wspomagającym. W dobrych klubach tworzy się taką piramidę, która łączy pierwszy zespół z zapleczem młodzieżowym. I właśnie Daniel będzie takim łącznikiem, z którym płynnie będziemy wymieniać się informacjami. Ważne, żeby trener grup młodzieżowych był też przy pierwszym zespole – uważa Mariusz Wiktorowicz.
Dodajmy, że wcześniej kierownikiem drużyny została Ivana Isailović, która jeszcze w zeszłym sezonie była podstawową środkową mistrza pierwszej ligi. Statystykiem pozostanie Nikolas Przybylski, zmieni się natomiast fizjoterapeuta zespołu.
Michał Sobczak
Napisz komentarz
Komentarze