Do zdarzenia doszło po godz. 12.00 w piątek, 15 lutego. - Kierowca volkswagena, jadąc ul. Bankową, źle się poczuł w trakcie jazdy i próbował zatrzymać samochód, jednak zasłabł za kierownicą. Uderzył najpierw w Mini Coopera, a następnie skręcając w ul. Czaszkowską, w samochód nauki jazdy marki Kia – mówi mł. asp. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy kaliskiej policji.
Jako pierwszy z pomocą 49-latkowi ruszył jeden z poszkodowanych kierowców. - Już w czasie jazdy w lusterku wstecznym widziałem, że ten człowiek ma jakiś atak. Na szczęście się zatrzymał – relacjonuje Przemysław, instruktor nauki jazdy. - Wysiadłem, wyjąłem kluczyki z jego stacyjki i pilnowałem, żeby się nie udusił. Przynajmniej tyle można było zrobić w tamtej sytuacji, trzeba pomagać i się nie bać – podkreśla.
Następnie opiekę nad kierowcą przejęła ekipa karetki pogotowia ratunkowego. Mężczyzna trafił do szpitala.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że zasłabnięcie kaliszanina miało związek z problemami zdrowotnymi mężczyzny.
MIK, BD, fot. BD
Napisz komentarz
Komentarze