W naszym regionie pojawiły się bociany obu gatunków. - Pierwsze przyleciały bardzo wcześnie, pomimo niesprzyjającej pogody; z powodu zimna brak jest kominów termicznych, chętnie wykorzystywanych przez bociany do długiej wędrówki, bo pozwalających minimalizować wydatek energii – wyjaśnia Paweł Dolata z Wielkopolskiego Towarzystwa Przyrodniczo-Krajoznawczego.
Najwcześniejsze obserwacje poczyniono we wtorek, 19 marca o godz. 15.03 w Rakowie w powiecie kępińskim (obserwator Alina Szalek). W tym samym czasie w Łobzie w powiecie jarocińskim Jan Marciniak i Marek Pietrowiak widzieli bociana czarnego.
Po godzinie kolejny bociek pojawił się w Perzycach, a niedługo potem w Baszkowie w powiecie krotoszyńskim (obserwator Rafał Markowski). Kilka minut po 19.00 Jerzy Bartuzi i Łukasz Wróbel „odnotowali” boćka w Raczycach w powiecie ostrowskim. To zaledwie zaledwie 13 km od Przygodzic, gdzie znajduje się znane na całym świecie bocianie gniazdo Przygody i Dziedzica. Siedlisko tych ptaków obserwowane jest nieprzerwanie od wiosny 2006 r. za pośrednictwem strony www.bociany.przygodzice.pl, którą co roku odwiedzają setki tysięcy internautów. - Na razie mogą podglądać wróble, gołębie sierpówki i kawki. Te ostatnie, korzystając z nieobecności bocianów, podbierają im czasem patyki z gniazda – mówi Paweł Dolata.
Jego zdaniem głównej fali bocianów można spodziewać się, jak co roku, w końcu marca i na początku kwietnia.
MIK, fot. pixabay.com
Napisz komentarz
Komentarze