bociany

W tym roku Przygoda i Dziedzic muszą mierzyć się z atakami intruzów. Inne bociany próbują zająć ich gniazdo. Do kolejnego incydentu doszło w nocy w czwartek. Niestety jedno jajo poważnie ucierpiało.

Spore zmiany w bocianim gnieździe w Przygodzicach w powiecie ostrowskim. Małe bociany zostały zaobrączkowane i otrzymały imiona, a przy okazji na kominie, na którym mieszkają zamontowano nową kamerę. Stara od jakiegoś czasu odmawiała posłuszeństwa.

Cztery pisklaki się wykluły, jednak szansa, że na świecie pojawi się piąty bociek jest minimalna. Jeden z internautów podglądających życie przygodzickich bocianów na ostatnim z jaj jakiś czas temu zauważył pęknięcia, jednak od tego czasu skorupka ani drgnie.

Pierwsze pęknięcia pojawiły się w czwartek rano. A kilka minut po 20.00 pierwszy z tegorocznych potomków Przygody i Dziedzica wyszedł ze skorupy. W ciągu kilku dni wyklują się wszystkie małe boćki z przygodzickiego gniazda.

W południowej Wielkopolsce są już pierwsze bociany. Zaobserwowano je w powiecie ostrowskim, kępińskim, krotoszyńskim i jarocińskim. Nadal puste jest natomiast słynne na całym świecie bocianie gniazdo w Przygodzicach.

Szybownicy z całego świata pożegnali się lotniskiem w Michałkowie, więc na niebie pojawiły się młode bociany z przygodzickiego gniazda. Pierwsze loty mają za sobą. Na razie dom na kominie przy tamtejszym Urzędzie Gminy samodzielnie opuściły dwa z nich.

Kiwaczek - takim imieniem internauci nazwali pierwszego boćka wyklutego w tym roku w przygodzickim gnieździe. Kolejne powinny pokazywać się światu na dniach. W sumie Przygoda zniosła cztery jaja.

Mimo starań miłośników bocianów i weterynarzy nie udało się uratować kolejnego potomka Przygody i Dziedzica. W połowie czerwca padł najmłodszy z piątki piskląt. W tym tygodniu jego starszy brat. W gnieździe pozostały jeszcze trzy pisklaki.

Najmłodszy z pięciorga boćków, które w tym roku wykluły się w przygodzickim gnieździe, nie przeżył. Kilka dni temu martwego malucha, nazwanego przez internautów Kruszynką, rodzice wyrzucili z gniazda. Niestety jeden z czterech pozostałych boćków też słabnie. Pozostałe, jak na razie, są żywotne, szybko rosną i ich zdrowiu nie powinno nic zagrozić.

Dziś obchodzimy Dzień Bociana Białego. Dlatego zaglądamy do najsłynniejszego w świecie bocianiego gniazda zlokalizowanego na kominie starej kotłowni przy Urzędzie Gminy w Przygodzicach. Dom tętni życiem. Na świecie jest już cała piątka boćków. Maluchy szybko rosną i są ciekawe świata. Lada dzień Przygoda i Dziedzic zaczną uczyć swoje potomstwo latania i zdobywania pożywienia.

Dwa pierwsze bociany są już na świecie. Jeden wykluł się w piątek, drugi w sobotę nad ranem. Oba są żywotne i otoczone opieką swoich rodziców, którzy czekają na wyklucie jeszcze trzech potomków.

Dziedzic i Przygoda – bociania para z Przygodzic postanowiła na wielkanocne symbole. W gnieździe podglądanym przez miliony bocianolubów z całego świata pojawiły się jajka i według znawców na trzech się nie skończy. W najbliższych dniach samica powinna złożyć kolejne. Być może niebawem także piąte.

I znów czekanie. Oczywiście na małe bociany z Przygodzic. Rodzice przylecieli pod koniec marca i już pierwszego dnia odbyli pierwsze gody. Od tego czasu para nie próżnuje i intensywnie pracuje na potomstwo oraz dba o przyszły dom dla swych pociech, co oczywiście z zapartym tchem obserwują miłośnicy przygodzickich boćków na stronie www.bociany.ec.pl. I właśnie dzięki nim wiadomo, że rodzinna idylla bywa zakłócana. Gniazdem zainteresował się inny bocian, z którym para stoczyła kilka walk. Oczywiście nie jest to jedyne w regionie i naszym kraju gniazdo. Bociany od zawsze są symbolem pomyślności i płodności dlatego obdarzane są przez ludzi dużą sympatią i mogą liczyć na ich pomoc np. na platformy pod gniazda, które od lat montuje Energa Operator.

Sznurki i folie, które dorosłe bociany znajdują na polach i przynoszą do gniazd jako budulec to śmiertelne zagrożenie dla piskląt. Dlatego od wielu lat Południowowielkopolska Grupa OTOP kontroluje bocianie gniazda, usuwając z nich niebezpieczne fragmenty. Przy okazji obrączkuje młode.

Kilka prób osiedlenia się, ostra walka o gniazdo i w końcu długo oczekiwane jaja – w tym roku skrzydlaci ulubieńcy z Przygodzic dają swoim fanom prawdziwy spektakl różnorodności. A ich życie można podglądać online oraz m.in. na monitorze ustawionym w tamtejszym Urzędzie Gminy, gdzie życie bocianiej rodziny ma uprzyjemniać czas interesantom. Szczególnie dzisiaj, w Dniu Bociana – jednego z najpopularniejszych polskich ptaków.

W niedzielę o 11.37 w przygodzickim gnieździe pojawił się pierwszy w tym roku bocian. Życie bocianów będzie można obserwować w Internecie dzięki dwóm kamerom. Jedna z nich, na podczerwień, umożliwi podpatrywanie ptasiej rodziny także w nocy. 

Synoptycy zapowiadają, że weekend będzie mroźny i znowu zatęsknimy za towarzyszącym nam od kilku dni słońcem. Pewnie nie na długo. W regionie coraz więcej oznak wiosny. Pierwszy bocian był już widziany, a wczoraj w Antoninie zakwitł  wawrzynek wilczełyko, który jest leśnym zwiastunem zaczynającej się właśnie pory roku.   

Pojawił się i od razu został zauważony przez internautkę, która tak jak my wszyscy nie może doczekać się wiosny. We wtorkowy poranek w gnieździe w Lewkowie (powiat ostrowski) był widziany bocian. Ptaka widziała internautka @sannas, która z uwagą śledzi kanał bociany.tv. 

Życie przygodzockich bocianów można teraz śledzić nie tylko w internecie, ale także na ledowym ekranie zainstalowanym przy drodze oraz telewizorze w tamtejszym Urzędzie Gminy. Widok bocianów ma... łagodzić emocje u zdenerwowanych petentów, a także wprowadzać w dobry nastrój kierowców przejeżdżających przez Przygodzice. 

Gniazdo bocianów w Przygodzicach czeka na swoich mieszkańców. Wszyscy wierzą, że w tym roku boćki doczekają się potomstwa. Zanim jednak przylecą gmina zadbała o gniazdo.

Miano najbardziej bocianiej gminy w Polsce zobowiązuje. Od kilku już lat wzrasta ilość dzieci, które przychodzą na świat w Przygodzicach, w których znajduje się najpopularniejsze bocianie gniazdo w kraju. Podobnie było w 2014 roku. Gminie przybyło 132 nowonarodzonych mieszkańców.