Oczywiście wszystko odbyło się na oczach internautów obserwujących życie bocianiej pary na stronie www.bociany.przygodzice.pl. Wczesnym rankiem pojawiły się pierwsze pęknięcia na skorupce jaja. Z każdą godziną ich przybywało, a ostatni etap kłucia odbył się o godzinie 20.03. Wtedy mały bociek ostatecznie znalazł się poza skorupką jaja. - Maluszek jest żywotny i choć jeszcze traci równowagę, już dzielnie próbuje podnosić główkę - donoszą administratorzy facebookowego profilu przygodzickich bocianów.
W tym roku Przygoda zniosła 5 jaj w odstępach około 48 godzin i tak powinno odbywać się kłucie.
AW, fot. Agata Dera z www.bociany.przygodzice.pl
Napisz komentarz
Komentarze