Głównym celem akcji było egzekwowanie od kierujących przestrzegania przepisów dotyczących ograniczeń prędkości. Wszystko po, to aby kierowcy jeździli bezpieczniej i nie powodowali najtragiczniejszych w skutkach wypadków drogowych.
We wtorek na drogach pojawiła się większa liczba oznakowanych i nieoznakowanych radiowozów, również tych wyposażonych w wideorejestratory. Funkcjonariusze drogówki szczególnym nadzorem objęli główne ciągi komunikacyjne miasta i powiatu, ustawiając po kilka patroli na stosunkowo krótkim odcinku trasy. - Dla niektórych osób podróżujących naszymi drogami zaskoczeniem był kaskadowy pomiar prędkości. Jeżeli któremuś z uczestników ruchu drogowego zdarzyło się przekroczyć dozwoloną prędkość lub popełnić inne wykroczenie, a pierwsza kontrola i ewentualny mandat niczego nie zmieniły w jego zachowaniu, to musiał liczyć się z kolejnymi kontrolami i punktami karnymi - mówi mł. asp. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
Podczas jednodniowej akcji kaliscy policjanci skontrolowali 135 pojazdów i ujawnili 87 wykroczeń związanych z przekroczeniem dopuszczalnej prędkości. W większości przypadków skończyło się na mandacie.
Podczas działań sprawdzali również trzeźwość kierujących, stan techniczny pojazdów oraz kontrolowali, czy kierowcy i pasażerowie w czasie jazdy mają zapięte pasy bezpieczeństwa.
MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze