Prokurator Maciej Meller potwierdza nam, że 34 – letnia ofiara zginęła prawdopodobnie od strzału z broni palnej. Za broń miał chwycić 54 – letni pracownik ofiary. Obaj wraz ze swoimi rodzinami mieszkali na terenie tego gospodarstwa.
Nie pochodzili z tych okolic. Przyjechali tu, by razem prowadzić drobiowy biznes. Właściciel przywiózł ze sobą dwóch pracowników. Jeden z nich pozbawił go dziś życia.
Jak mówią mieszkańcy 54- latek był cały wytatuowany, jak „kryminalista”- mówią. Na ramieniu miał przerażający tatuaż, który przedstawiał jak sam się chwalił sąsiadom „złego człowieka”.
MS, fot. i wideo autor
Napisz komentarz
Komentarze