Uruchomieniem sygnałów strażacy zakomunikowali przyjęcie nowego i niezbędnego na ich wyposażeniu pojazdu. Poprzedni, chociaż służył dzielnie, często utrudniał płynne prowadzenie akcji ratowniczych. - Bardzo często zdarzało się, że jak wyjeżdżaliśmy tym starym do akcji to w drodze na miejsce zdarzenia się psuł. Trzeba było się zatrzymać i go naprawić i dopiero wtedy można było jechać dalej - przypomina Adam Solarczyk, strażak z uprawnieniami do prowadzenia cysterny. - Nowy samochód to nie tylko brak awaryjności, ale też lepszy komfort jazdy. Jest to samochód zdecydowanie nowocześniejszy, wyposażony w wiele dodatkowych funkcji ułatwiających pracę.
Poprzednia cysterna został kupiona w 1991 roku. I swoje najlepsze lata ma już za sobą, chociaż dzielnie służyła kaliskim strażakom do ostatnich dni. Jeszcze w ubiegłym tygodniu była na akcji gaśniczej w Ostrowie Wielkopolskim. Jednak jej stan techniczny sprawił, że w 2018 roku jednostka zaczęła starać się o zakup nowego samochodu używanego przy dużych akcjach gaśniczych nie tylko w Kaliszu, ale w całym regionie, a nawet poza województwem. - Prawie 30 lat nie były kupowane tego typu pojazdy w Wielkopolsce. W ostatnim czasie udało się kupić taką cysternę i dla Ostrowa Wielkopolskiego, i dla Kalisza - mówi mł. bryg. Arkadiusz Przybyła, zastępca komendanta wojewódzkiego PSP w Poznaniu. - Te pojazdy to ważny zakup dla całego województwa. Jeżeli zajdzie taka potrzeba to te cysterny mogą spotkać się przy jednej akcji w różnych częściach regionu i innych województw.
Udział w akcjach gaśniczych cysterny to jedno. Wóz bywa wykorzystywany też w innych sytuacjach kryzysowych jak np. braki w dostawie wody. - Jest to samochód specjalny typu autocysterna, używany do dużych pożarów lasów. Dodatkowo będzie posiadał funkcję, że w przypadku braku wody pitnej będzie możliwość jej przewożenia - wyjaśnia asp. Szymon Zieliński, oficer prasowy PSP w Kaliszu. - Samochód przewozi 25 tysięcy litrów wody, wyposażony jest dodatkowo w motopompę o wydajności 1600 litrów na minutę. Cysterna jest podpięta do ciągnika siodłowego marki MAN o mocy 470 koni mechanicznych.
Samochód kosztował ponad 1 milion 200 tysięcy złotych. Pieniądze pochodziły z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i budżetu Miasta Kalisza. Pojazd oficjalnie przekazano strażakom w piątkowy poranek, 11 października.
AW, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze