O sporcie mówił i pisał, ale też o sport dbał. Jako dziennikarz przez lata opisywał wszystkie sportowe wydarzenia naszego miasta i regionu. Jako działacz m.in. Kaliskiego Towarzystwa Kolarskiego starał się, by ta dyscyplina w naszym mieście miała wsparcie władz i sponsorów.
Współpracując z tym klubem, pamiętał też o innych dyscyplinach, bo każdy wie, że wyjątkowo cenił sobie także lekkoatletykę. Jako pedagog starał się przyciągać do sportu młodych i zdolnych ludzi, a tych, którzy nie widzieli siebie w sporcie zawodowym zarażał jego amatorskim uprawianiem, bo na co dzień pracował jako nauczyciel. Przez lata był związany ze szkołą na Majkowie. Był też jej wicedyrektorem.
Piotr Szymański (pierwszy z prawej)
Był wielokrotnie nagradzany. Ostatni raz w lutym tego roku, w trakcie gali podsumowującej wydarzenia sportowe 2018 roku, został nagrodzony przez prezydenta Krystiana Kinastowskiego za swoją pracę dziennikarską.
Piotr zmarł nagle. Jeszcze w środę, w trakcie meczu szczypiornistów MKS Kalisz z Orlen Wisłą Płock, rozmawialiśmy o tym, że trafił do szpitala, że czekamy na informacje o jego zdrowiu. W czwartek po południu przyszła ta najsmutniejsza.
Ostatnie pożegnanie odbędzie się w poniedziałek, 21 października o godz. 13.00 w katedrze kaliskiej. Następnie kondukt żałobny przemieści się na Cmentarz Tyniecki.
AW, fot. KTK, MS
Napisz komentarz
Komentarze