Zgłoszenie o zdarzeniu wpłynęło 24 października o godzinie 20:30. Na miejsce skierowano jeden zastęp krotoszyńskiej straży pożarnej i OSP Koźmin Wielkopolski. - Strażacy zabezpieczeni w sprzęt ochrony układu oddechowego weszli do mieszkania, w którym załączył się czujnik tlenku węgla i w wyniku przeprowadzonego rozpoznania potwierdzili obecność trującego gazu. Kierujący Działaniem Ratowniczym podjął decyzję o natychmiastowej ewakuacji wszystkich osób przebywających w budynku na zewnątrz – informuje kpt. Tomasz Patryas, oficer prasowy krotoszyńskiej straży pożarnej. - W dalszej części działań strażacy przystąpili do sprawdzania i przewietrzania pozostałych lokali, w których jak wskazywało urządzenie pomiarowe również występowały śladowe ilości tlenku węgla. Po wykonaniu tych czynności ponownie sprawdzono mieszkania specjalistycznym miernikiem, który potwierdził likwidację zagrożenia.
Łącznie z budynku ewakuowano 14 osób, w tym 2 małych dzieci. Nikomu nic się nie stało. - Tym razem za sprawą tego niepozornego elektronicznego urządzenia, jakim jest czujnik tlenku węgla nie doszło do tragedii. Należy jednak być świadomym, że nasze bezpieczeństwo zależy w dużej mierze od nas samych, wystarczy pamiętać o podstawowych zasadach eksploatacji urządzeń grzewczych i regularnie poddawać przeglądom przewody spalinowe i wentylacyjne przez uprawnionych fachowców – apeluje kpt. Tomasz Patryas.
MIK, fot. dh Szymon Sikora – OSP Koźmin Wielkopolski
Napisz komentarz
Komentarze