poniedziałek, 30 września 2024 23:37
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Rzutnia przy ul. Łódzkiej po modernizacji. Kaliscy kulomioci wrócą do treningów

Kaliscy kulomioci, z piątym zawodnikiem młodzieżowych igrzysk olimpijskich - Piotrem Goździewiczem na czele, wreszcie będą mogli przygotowywać się do zawodów. Rzutnia przy Stadionie Miejskim, czekająca na naprawę od lutego, doczekała się modernizacji. Dostępna będzie za miesiąc.
Rzutnia przy ul. Łódzkiej po modernizacji. Kaliscy kulomioci wrócą do treningów

Rzutnia przy Łódzkiej została oddana do użytku w listopadzie 2018 roku. Pierwsze uszkodzenia trener lekkoatletów zgłosił już w lutym. Po przerwie zimowej w kole pojawiły się m.in. odpryski betonu. Trener ustalił więc z firmą realizującą gwarancję termin naprawy na okres wakacyjny, jednak z powodu niedogadania się stron modernizacja odbyła się z opóźnieniem. I okazało się, że przeprowadzono ją źle. - To jest miejsce specyficzne, musi mieć odpowiednie parametry jeżeli chodzi o wytrzymałość, natomiast wykonawca dokonał naprawy zaprawą naprawczą i zaczął się ten beton złuszczać na mniej więcej 1/4 powierzchni koła do rzutu - mówi Dagmara Pokorska z Wydziału Rozwoju Miasta i Inwestycji Urzędu Miasta Kalisza.

W środowe popołudnie na kole wylany został nowy beton i wkrótce rzutnia będzie gotowa do użytku.- Przyszliśmy na rzutnię i na pierwszy rzut oka jest zrobiona dobrze. Firma budowlana powiedziała, że 30 dni musimy odczekać, bo tyle wiąże się beton. To jest następne 30 dni, gdzie my powinniśmy mieć możliwość trenowania, pchania, bo zaczęliśmy przygotowania do nowego sezonu halowego i tak naprawdę nie mamy się gdzie podziać - mówi trener kulomiotów Marcin Małecki.

Tymczasowo zawodnicy trenują na rzutniach przy szkołach podstawowych nr 12 i 18, jednak te, zważając na wyniki najlepszego kaliskiego kulomiota Piotra Goździewicza, nie są wystarczające do efektywnych treningów. -Tutaj są niecałe 24 metry długości. Można więc bić rekordy, można trenować lżejszymi kulami, to nie sprawia problemu. Rzutnia przy Szkole Podstawowej nr 14 ma 18 metrów, a ta przy „Dwunastce” 19 metrów, więc jeśli chodzi o te moje kule, szóstką pcham powyżej 19, piątką trochę powyżej 20, nie ma tam na to miejsca, to jest ten problem - mówi najlepszy kaliski kulomiot, Piotr Goździewicz.

Zdecydowana większość tego typu obiektów w Polsce mierzy około 23 metrów, więc rzutnia mieszcząca się przy Stadionie Miejskim jest, obok tej w Spale, jedną z największych w Polsce. Aktualny rekord świata w pchnięciu kulą z 1990 roku wynosi nieco ponad 23 metry, co oznacza, że w kaliskim kole zawodnicy śmiało mogą pracować nad nowym rekordem.

Warto dodać, że przy płycie stadionu KKS-u, podczas jego modernizacji, również stworzona została profesjonalna rzutnia. Kulomioci nie mogą z niej jednak korzystać, bo kule, które lądowałyby na płycie boiska, mogłyby uszkodzić podgrzewaną murawę.

KN, fot. Marcin Małecki


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
pochmurnie

Temperatura: 8°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1022 hPa
Wiatr: 13 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama