Kaliszanie przy Cmentarzu Miejskim spotkali się w sobotę poprzedzającą Wszystkich Świętych. - Spoczywają tutaj prezydenci miasta, a nie wszyscy znają tych XIX-wiecznych. Jest wiele wzruszających inskrypcji grobowych, na przykład taka jedna oryginalna, w której żona pięknie wypowiada się o mężu, a mąż równie ciepło mówi o żonie i oczywiście oboje spoczywają obok siebie. Są też groby po jednej i drugiej stronie muru dzielącego dwa cmentarze – katolicki i ewangelicki. Zdarzało się, że po jednej stronie została pochowana żona katoliczka, a po drugiej jej mąż, który był fabrykantem wyznania ewangelickiego. Spoczywają niby osobno, a zarazem wspólnie – opowiadał dr Piotr Sobolewski, przewodnik PTTK.
Nekropolia przy ulicy Górnośląskiej liczy już 212 lat. W 1787 roku, dekretem Komisji Dobrego Porządku, ograniczono pochówki w obrębie murów miejskich – w świątyniach i na przykościelnych cmentarzach, czyli na poświęconej ziemi - i chcąc nie chcąc, kaliszanie musieli zacząć rozglądać się za miejscem na nową nekropolię.
W miejscu obecnie zajmowanym przez obecny Cmentarz Miejski nie było jeszcze wówczas miasta. Dookoła rozciągały się pola, rosły drzewa i przebiegały trakty w stronę Wrocławia i Dobrzeca. Początkowo wierni nieufnie podchodzili do nowej nekropolii. Przyzwyczajeni do tradycji nie chcieli chować swoich zmarłych poza murami miasta. Bogatsze rodziny mogły pozwolić sobie na murowany nagrobek najczęściej usytuowany przy murze cmentarza, który powstał dopiero po utworzeniu nekropolii.
Te oraz wiele innych historii kaliszanie poznali podczas spaceru z dr. Piotrem Sobolewskim, który wraz z nimi odwiedził m.in. miejsce pochówku Walentego Stanczukowskiego. Ten ożenił się z Emilią Filleborn, właścicielką znanej w Kaliszu pensji żeńskiej. Znany lekarz, społecznik i patriota, przekazał na cele dobroczynne niebagatelną wówczas kwotę 5000 rubli. Ciekawostką jest fakt, że testament miał być zrealizowany dopiero w 1995 roku. Niestety do tego czasu pieniądze zostały roztrwonione w zawierusze dziejowej.
Oprowadzający kaliszan Piotr Sobolewski we wspólnej wędrówce pokazał również miejsce pochówku Adama Chodyńskiego, polskiego prawnika, poety, historyka literatury i regionalisty. Ciekawostką był też grób Mieczysława Nałęcza Grąbczewskiego, który w latach 1889-1898 był Prezydentem Miasta Kalisza.
Na Cmentarzu Miejskim spoczywa wielu znanych kaliszan, m.in.
Na Cmentarzu Miejskim spoczywają m.in.
Aleksander Januszkiewicz, lekarz, rektor Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie
Józef Balukiewicz, malarz, twórca obrazów historycznych
Adam Chodyński, prawnik, historyk, współzałożyciel „Kaliszanina”
Wojciech Matuszewski - burmistrz Kłodzka
Maksymilian Opieliński, prezydent Kalisza (1898–1903)
Kazimierz Mystkowski, przemysłowiec, założyciel Parowej Fabryki Pierników i Biszkoptów w Kaliszu
Melania Parczewska, pisarka, założycielka Stowarzyszenia Narodowego Kobiet Polskich
Alfons Parczewski, prawnik, historyk, rektor Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie
Józef Radwan, prawnik, literat, drukarz, wydawca „Gazety Kaliskie”
Franciszek Reinstein, architekt, budowniczy województwa kaliskiego, Królestwa Polskiego
Walenty Stanczukowski, lekarz, założyciel Czytelni Dzieł Polskich
Halina Sutarzewicz, historyk literatury
Mieczysław Szarras, prezydent Kalisza (1924–1934)
Seweryn Tymieniecki, prawnik, numizmatyk, współtwórca Muzeum Ziemi Kaliskiej
Scholastyka Wasiłowska, matka Marii Konopnickiej
Żołnierze Legionów Polskich
Karolina Bazan, Dźwiękowy Przewodnik po kaliskich cmentarzach, fot. Karolina Bazan
Napisz komentarz
Komentarze