Doprowadził do śmierci dwóch osób. W sądzie 22-latek z powiatu kaliskiego płakał i przepraszał ZDJĘCIA

Wyrok w sprawie tragicznego wypadku, do którego doszło w styczniu br. na obwodnicy Nowych Skalmierzyc, zapadł przed Sądem Rejonowym w Ostrowie Wielkopolskim. Mężczyzna odpowiadał za umyślne naruszenie zasad ruchu drogowego i nieumyślne spowodowanie wypadku.

Sprawca, jadąc obwodnicą Nowych Skalmierzyc w kierunku Kalisza, doprowadził do wypadku dwóch innych samochodów. Mężczyzna zaczął wyprzedzać „na trzeciego” ciąg samochodów, czym zmusił jadącego z przeciwka kierowcę citroena C3 do ucieczki, na skutek czego citroen zderzy się czołowo z peugeotem. Kierowcy obu tych aut, mieszkańcy Ostrowa Wielkopolskiego w wieku 23 i 44 lat, zmarli jakiś czas później w szpitalu. – Podejmując manewr dalece odbiegający od tego, jak to powinno w rzeczywistości wyglądać, rażąco i nieodpowiedzialnie naruszył zasady kodeksu drogowego – mówił o sprawcy wypadku sędzia Marcin Łebek. – Stąd też ta okoliczność przemawiała na jego niekorzyść. Niewątpliwie też na jego niekorzyść przemawiały skutki tego zdarzenia, życie straciły dwie osoby. Chociaż skutek świadomego łamania prawa był nieumyślny.

Sam oskarżony na sali sądowej płakał i przepraszał. – Bardzo żałuję, że przez moja głupotę zginęły dwie osoby. Chciałem za to bardzo przeprosić – mówił Patryk C. – Ja wiem, że zniszczyłem państwu życie. Swoje również zniszczyłem.

Sąd dla 22-latka był łagodniejszy niż prokuratura. Oskarżenie chciało 6 lat pozbawienia wolności i dożywotniego zakazu posiadania prawa jazdy. Wyrok, jaki zapadł to 3 lata więzienia i 8-letni zakaz kierowania pojazdami. Musi też zapłacić 20 tysięcy złotych nawiązki na rzecz rodziny jednego z mężczyzn, który w wyniku wypadku zmarł.

Mieszkaniec powiatu kaliskiego został uniewinniony od zarzutu ucieczki z miejsca zdarzenia. Faktycznie 22-latek odjechał, ale dzięki śladom, które pozostały na miejscu zderzenia został zatrzymany 5 godzin później. Według sądu w trakcie sprawy nie udało się udowodnić, że oskarżony widział, co wydarzyło się przez jego brawurowe wyprzedzanie. Dlatego trudno stwierdzić, że odjechał celowo.

AW, zdjęcia BZO, arch.