Kaliszanie postanowili wziąć swoje sprawy w swoje ręce z dwóch powodów: po pierwsze przygotowania do rozbudowy DK 25, której częścią ma być obwodnica Kalisza od lat przeciąga się, nie ma wiążących decyzji w tej sprawie. Po drugie zaś premier Morawiecki obiecał, że w ciągu 100 pierwszych dni rządu utworzy Fundusz Budowy Stu Obwodnic. I to jest najlepszy moment, by zamanifestować rządowi swoje potrzeby. Kaliszanie domagają się:
- Podzielenia inwestycji „Rozbudowa Drogi Krajowej nr 25 na linii Ostrów Wlkp. – Kalisz - Konin” na etapy i w pierwszym etapie rozpoczęcia budowy obwodnicy Kalisza w tzw. trzecim wariancie Ociąż – Kościelna Wieś, opracowanym już przez GDDKiA
- Wpisania obwodnicy Kalisza w ciągu DK 25 w rządowy „Fundusz Budowy Stu Obwodnic”
z zabezpieczeniem środków budżetowych na jej realizację do 2023 roku. - Przyśpieszenia prac i zabezpieczenia środków budżetowych na kolejny etap prac na DK 25
i połączenia Kalisza drogą w standardzie dróg GP z Ostrowem Wielkopolskim
i węzłem Modła na A2
- Jedzie nas prawie cały autobus, w Warszawie dołączą do nas kaliszanie, którzy do stolicy dojadą na własną rękę lub mieszkają tam czy studiują. Rozpoczynamy o 11.30. Będziemy przed samym Sejmem, tak by wchodzący tam posłowie dobrze nas widzieli i słyszeli. Zainteresowanie problemami komunikacyjnymi i naszą manifestacją zgłosiły też ogólnopolskie media, będą rozmawiać tam z kaliszanami i pytać polityków o konkretne rozwiązania. Na koniec delegacja manifestantów pójdzie do kancelarii premiera zarejestrować oficjalną petycję – wyjaśnia Marcin Spętany, członek Kalisz.reAkcji.
- Podczas rejestracji zgromadzenia i negocjacji miejsca z policją ustaliliśmy, że jeśli będzie nas grupa do 50 osób to będziemy mogli podejść bardzo blisko Sejmu, gdyby było nas więcej, musielibyśmy stać w większej odległości, a zależy nam, by być jak najbliżej. Dziś przed Sejmem będzie kilka innych zgromadzeń, ale my będziemy na tyle blisko, by ważni politycy nas widzieli i słyszeli - wyjaśnia Spętany.
RED, fot. KB
Napisz komentarz
Komentarze