Zgłoszenie o pożarze wpłynęło do straży tuż przed godz. 22.00 we wtorek. Na miejsce zadysponowano trzy zastępy straży, w tym PSP z Kalisza i OSP ze Zbierska i Stawiszyna. – Na miejscu ustalono, że ogniem objęty jest praktycznie cały pojazd. Kierowca i pasażer samodzielnie opuścili kabinę, nie wymagali pomocy medycznej – mówi asp. Szymon Zieliński, oficer prasowy kaliskiej straży pożarnej.
Ciągnik siodłowy spłonął doszczętnie. Na miejscu nie ustalono przyczyny pożaru, wyjaśnia ją policja.
Wstępne straty oszacowano na 70 tys. zł.
MIK, wideo: czytelnik portalu Kamil
Napisz komentarz
Komentarze