Skradzionym jeepem staranował latarnięBył trzeźwy, ale wiadomo dlaczego uciekał. 25 - latek ukradł jeepa, ale dzięki interwencji innego kierowcy, swoją podróż zakończył na miejskiej latarnii. Nagranie dostaliśmy od internauty Tomka
Opublikowany przez Telewizja Kalisz Poniedziałek, 3 lutego 2020
Wydarzenie to dokładnie opisuje nam świadek tej interwencji. O 3.45 w okolicy teatru pojawił się jeep Cheeroke. Nie miał włączonych świateł, a kierowca miał trudność utrzymać auto w pasie ruchu. Inni kierowcy widząc podejrzane auto wyprzedził je, zatrzymał się i wysiadł, by podejść do kierowcy jeepa.
- Gdy kierujący jeepa zobaczył mężczyznę na pasach idącego w kierunku jego samochodu, wcisnął gaz do dechy i próbował go staranować. Mężczyzna uniknął potrącenia, natomiast kierujący jeepa nie opanował pojazdu i skończył swoją ucieczkę na latarni oraz słupie sygnalizacji świetlnej. Cud, że nikogo nie było wtedy na chodniku - pisze nam świadek wypadku.
AKTUALIZACJA
Jak informuje nas podkom. Witold Woźniak z kaliskiej policji jeepem kierował 25 – letni mężczyzna. Ukradł go właścicielowi w okolicach Szlaku Bursztynowego.
Sprawca w chwili zatrzymania był trzeźwy. Wstępne badanie narkotesterem również nie wykazało, by był on pod wpływem środków odurzających. 25- latek trafił do izby zatrzymań. Usłyszy zarzut kradzieży samochodu.
Wideo: internauta Tomek
Napisz komentarz
Komentarze