Marcin F. poszukiwany był od tygodnia. W nocy z wtorku na środę (9/10 grudnia) podczas awantury zaatakował nożem swojego ojca. Ugodził go w klatkę piersiową i przedramię. Ranny mężczyzna pobiegł po pomoc do sąsiadów, piętro niżej. 26-latek pobiegł za nim i zaatakował dwóch sąsiadów oraz kobietę, konkubinę ojca.
53-letni sąsiad Marcina F. doznał tak poważnych obrażeń, że zmarł. Nożownik zbiegł z miejsca zdarzenia. Do niedzielnej nocy poszukiwało go blisko 300 policjantów z Wielkopolski. W akcji użyto śmigłowca i psów policyjnych. – Podobnie jak wszyscy policjanci w kraju otrzymaliśmy informację o obławie na 26-letniego mężczyznę z Czarnkowa. W ramach naszej codziennej służby realizowaliśmy zlecone nam wytyczne. Policjanci z kaliskiej komendy nie uczestniczyli jednak bezpośrednio w akcji schwytania podejrzanego – mówi sierż. sztab. Anna Jaworska-Wojnicz rzecznik prasowy kaliskiej komendy.
Jak podaje wielkopolska policja, poszukiwany od wtorku ukrywał się głównie w lasach i pustych domkach na terenie ogródków działkowych. Ostatecznie Marcina F. zatrzymano na terenie punktu widokowego w Czarnkowie. Jeszcze dziś 26-latek ma usłyszeć zarzut zabójstwa i usiłowania zabójstw. Grozi mu dożywocie.
Agnieszka Gierz, fot. policja
Napisz komentarz
Komentarze