Zgłoszenie wpłynęło przed południem w poniedziałek 10 sierpnia. W lesie ujawniono 20 plastikowych pojemników o pojemności 25 l każda. Próbki substancji zostały pobrane do badań. - Wstępne rozpoznanie wskazuje, że w środku są rozpuszczalniki ze zmieszanym lakierem – mówi nam Jakub Kaczmarek, dyrektor kaliskiego oddziału Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.
Nadleśnictwo usunęło pojemniki z lasu. – Zostały one przez nas zabezpieczone. Sprawą oczywiście zajmuje się policja. My wystąpiliśmy do jednej z firm zajmujących się utylizacją tego typu odpadów o wycenę usługi – przekazuje nam Michał Matłoka, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Grodziec.
W ostatnim czasie proceder polegający na porzucaniu chemikaliów, zamiast ich profesjonalnej i legalnej utylizacji, przybrał na sile. Niestety przez trudność w ustaleniu prawdziwych sprawców, kosztami usunięcia toksycznych materiałów najczęściej obciążani są właściciele danego terenu albo …samorząd.
W maju, w Szczurach w powiecie ostrowskim, przy krajowej „11” znaleziono naczepę załadowaną beczkami z chemikaliami. Teraz kosztem ich usunięcia obciążona została Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Poznaniu, która jest właścicielem terenu. Więcej na ten temat TUTAJ
W czerwcu podobna sytuacja miała miejsce w Czartkach w gminie Żelazków (pow. kaliski), gdzie na teren jednego z gospodarstw zwieziono 150 beczek wypełnionych chemikaliami. Nie sposób dotrzeć do winnych („firma krzak”), dlatego kosztowny obowiązek usunięcia tego „kukułczego jaja” teoretycznie spadnie na właściciela posesji, który nie wiedział, w jakim celu ją wynajmuje, a w praktyce prawdopodobnie na gminę. Problem mają także okoliczni mieszkańcy, którzy boją się o swoje bezpieczeństwo.
Podobnie jest w Kaliszu, gdzie od kilku lat ekologiczna bomba tyka w Szczypiornie, a Miasto bezskutecznie jak dotąd szuka firmy, która za rozsądne pieniądze, w bezpieczny sposób zabierze i zutylizuje składowane tam substancje – w sumie 3 tysiące ton chemikaliów. Ostatnie oferty opiewały na 19 i 29 mln zł (w pierwszym przetargu nawet na 35 mln zł), podczas gdy Ratusz ma na ten cel 10 mln zł. Więcej szczegółów znajdziecie TUTAJ
AG, MIK, fot. KB
Napisz komentarz
Komentarze